Polscy piłkarze ręczni pokonali Włochów. Pierwsza połowa kiepska, druga dużo lepsza
Polska - Włochy 30:23 (10:9)
Polska: Morawski (1-55 min, 9/28 = 32 %), Skrzyniarz (55-60 min, 1/4 = 25 %) - Krajewski 1, Czuwara 1 – Sićko 5, Pietrasik 3, Chrapkowski – Olejniczak 1, Ossowski – Daszek 1, Działakiewicz 1 – Moryto 9 (1), Komarzewski – M. Gębala 3, Walczak 1, Syprzak 4 (3). Trener: Patryk Rombel.
Włochy: Ebner (1-58 min, 6/31 = 19 %), Colleulori (58-60 min, 1/3 = 33 %) – Arcieri - Marrochi 3 (1), Savini - Bulzamini - M. Mengon 3, S. Mengon 4 - Bronzo 1 (1), Prantner 1, D’Antino 2 - Parisini 8, Oppedisano 1. Trener: Riccardo Trillini.
Karne. Polska: / 4/5 (Moryto trafił w poprzeczkę). Włochy: 2/2.
Kary. Polska: 2 minuty (M. Gębala 2). Włochy: 6 minut (Savini, M. Mengon, Parisini po 2).
Sędziowali: Aleksandar Jović, Nedim Arnautović (Bośnia i Hercegowina).
Widzów: 6500.
Kiepska pierwsza połowa, dużo lepsza druga – tak najkrócej można podsumować czwartkowy, katowicki debiut reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych w kwalifikacjach mistrzostw Europy, które w 2024 roku odbędą się w Niemczech.
Z czterech zawodników Łomży Industrii Kielce powołanych na zgrupowanie, w kadrze na mecz z Italią znalazło się trzech: Michał Olejniczak, Szymon Sićko i Arkadiusz Moryto, zabrakło bramkarza Mateusza Korneckiego.
Pierwsza połowa w wykonaniu naszej drużyny była bardzo kiepska, jeśli patrzeć na grę „do przodu”. Z obroną było całkiem dobrze, ale po drugiej stronie boiska była szarpana, wolna gra na stojąco, słaba skuteczność (w tej części gry tylko 45 procent, 9/20), brak zespołowości. Widać było, że to pierwszy mecz kadry od kilku miesięcy, ale ani to, ani twarda, agresywna gra Włochów w obronie nie do końca są usprawiedliwieniem takiego stanu rzeczy. Nasz rywal to teoretycznie najsłabsza drużyna w grupie, w której mamy jeszcze Łotyszy i Francuzów.
Biało-Czerwoni kilka razy odchodzili na dwie bramki różnicy, ale goście za każdym razem odrabiali straty. W ostatniej minucie mieli szansę zapewnić sobie prowadzenie do przerwy, ale stracili piłkę, a solowy rajd Arkadiusz Moryto z Łomży Industrii Kielce i fantastyczne trafienie z około 14 metrów (!) dały nam minimalną przewagę po 30 minutach.
Druga połowa to już zdecydowanie lepsza gra drużyny trenera Patryka Rombla. Jeszcze poprawiła się nasza defensywa i Włosi zaczęli popełniać proste błędy w ataku, wsparcie w bramce dał Adam Morawski, uruchomiliśmy kontrę, poprawiliśmy skuteczność w ataku pozycyjnym. Szybko dało to efekty. W 38 minucie po dwóch z rzędu golach Moryto „do pustaka” nasz zespół prowadził 14:11. Na szczęście na tym nie poprzestał i systematycznie powiększał przewagę. Z dobrej strony pokazali się dwaj pozostali zawodnicy z Kielc – Michał Olejniczak miał aż 10 asyst, zaczął trafiał nieskuteczny na początku spotkania (0/4) Szymon Sićko. W 51 minucie nasza ekipa prowadziła już 25:16. W końcówce znów było kilka błędów i Włochy nieco zmniejszyły rozmiary polskiej wygranej.
W niedzielę o godzinie 14.10 Polska rozegra drugi pojedynek kwalifikacji, w Rydze zmierzy się z Łotwą. Transmisja na Eurosporcie 2.
GDZIE SĄ CHŁOPCY Z TAMTYCH LAT, CZYLI CO DZIŚ ROBIĄ BYŁE GWIAZDY VIVE KIELCE [ZDJĘCIA]
POLECAMY RÓWNIEŻ:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
Obserwuj Handball Echo na Twitterze Follow@Handball_Echo |
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?