Polska – Słowenia 2:3 (17:25, 19:25, 25:23, 25:19, 14:16)
Polska: Drzyzga 4, Kurek 20, Kubiak 20, Mika 12, Kłos 8, Bieniek 6, Zatorski (libero) oraz Nowakowski, Buszek 2, Konarski, Łomacz.
Słowenia: Vincić 4, Urnaut 17, Gasparini 17 Cebulj 14, Kozamernik 6, , Pajenk 7, Kovacić (libero) oraz Sket 3, Klobucar 2, Koncilja 3.
Nikt się chyba nie spodziewał, że mistrzowie świata, którzy wygrali grupę mistrzostw Europy pokonując w niej między innymi Słowenię, potkną się na tym zespole już w ćwierćfinale. Ale w środę w Sofii podopieczni trenera Stephane Antigi grali źle, przegrali wyraźnie dwa pierwsze sety i znaleźli się w arcytrudnej sytuacji.
Potem nasi siatkarze grali trochę lepiej, wygrali dwie partie, ale koszmary wróciły w tie-breaku. Mistrzowie świata mieli nawet piłkę meczową, rywale zdołali jednak doprowadzić do remisu 14;14, a potem zablokowany został Michał Kubiak, w następnej akcji Słoweńcy wykorzystali kontrę i wygrali mecz dający im awans do półfinału. Osiągnęli w ten sposób swój największy sukces w historii.
Polacy zawiedli w meczu ze Słowenią, słabo grał też środkowy Effectora Kielce Mateusz Bieniek, który zaczął w podstawowym składzie, ale potem został zmieniony. Zdobył w sumie sześć punktów.
Polacy w tym roku nie zrealizowali celów - zajęli czwarte miejsce w Lidze Światowej, trzecie w Pucharze Świata nie dające olimpijskiego awansu i szybko odpadli z Euro 2015. Teraz przed nimi ważny turniej w styczniu w Berlinie, w którym będą walczyć o przepustkę na igrzyska olimpijskie w 2016 roku w Rio Janeiro.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?