Półwiecze sandomierskiego „Ekonomika”

ZOBACZ TAKŻE:
60sekundBIZNESU - o opłacalności interesu typu FlySpot

(Źródło:vivi24)

Uroczystości rozpoczęła msza święta w kościele pod wezwaniem św. Józefa. Później uczestnicy wraz z pocztem sztandarowym przeszli do budynku szkoły.

Wśród gości jubileuszowego spotkania byli absolwenci „ekonomika” oraz emerytowani i obecni dyrektorzy i nauczyciele. Na obchody 50-lecia przyjechała również delegacja z Polskiego Gimnazjum imienia Jana Śniadeckiego w Solecznikach, z którym „Ekonomik” współpracuje od 15 lat.

- Dobre rzeczy rodzą się tam, gdzie są dobrzy ludzie i gdzie jest przestrzeń do marzeń. Takim miejscem jest szkoła. To właśnie w szkole poznajemy prawdziwe wartości życiowe. To w szkole nie boimy się marzyć. To w szkole poznajemy swoje miłości, zawieramy przyjaźnie na całe życie. To w szkole ujawniają się utalentowani ludzie, którzy poprzez swoje życie i działania sławią ją potem, nie tylko w regionie. Dzisiejszy dzień przypomina, że w szkole najważniejszy jest uczeń. Wy jesteście naszą dumą i chlubą - mówiła do uczestników zjazdu Iwona Korona-Smardz, dyrektor Ponadgimnazjalnego Zespołu Szkół Ekonomicznych w Sandomierzu.

Gratulacje złożył na ręce pani dyrektor między innymi poseł Marek Kwitek. Janusz Suszyna, naczelnik Wydziału Oświaty w Starostwie Powiatowym w Sandomierzu zaznaczył, że władzom powiatu zależy na utrzymaniu profilu szkoły.

- To właśnie tutaj młodzi ludzie mogą nauczyć się, jak prowadzić biznes oraz wszystkiego, co dotyczy zarządzania i obsługi biznesu – dodał naczelnik Suszyna.

Arkadiusz Bąk, przewodniczący Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego i radny Andrzej Swajda wręczyli Iwonie Koronie-Smardz herb województwa, a ponad 40 emerytowanym pracownikom szkoły oraz absolwentom, którzy ją wspierają - pamiątkowe dyplomy. Otrzymali je między innymi byli dyrektorzy: Czesław Kołodziejski, Józef Stefaniak, Sabina Młodożeniec, Sławomir Mazurek i Marek Rożek.

Bożena Łukaszek, jedna z absolwentek powiedziała nam, że wiele zawdzięcza szkole, przede wszystkim profesję, którą wykonywała przez całe zawodowe życie - była główną księgową. Synowie poszli w jej ślady – także uczyli się w „Ekonomiku”.

- Cieszę się, że mogłam po wielu latach odwiedzić swoją szkołę, spotkać nauczycieli, kolegów i koleżanki. Jestem bardzo wzruszona. Gdy wchodziłam po schodach do auli, stanęła mi przed oczami studniówka, która właśnie tutaj się odbywała – opowiadała Barbara Dąda.

Na korytarzach szkolnych prezentowana była wystawa fotografii przedstawiających historię placówki.

PZSE nawiązuje do tradycji różnych szkół mieszczących się w gmachu przy ulicy Żeromskiego 8: w latach 1866 – 1915 mieściło się tam progimnazjum żeńskie, później przekształcone w Żeńskie Seminarium Nauczycielskie, a także Gimnazjum Męskie imienia Józefa Piłsudskiego, przekształcone w Liceum Męskie. Od 1944 do 1970 funkcjonowało Liceum Pedagogiczne.

W 1966 roku w budynku rozpoczęli naukę uczniowie pięcioletniego Technikum Ekonomicznego, a rok później - czteroletniego Liceum Ekonomicznego (o specjalności ekonomika i organizacja przedsiębiorstw). W 1974 roku nastąpiło połączenie Liceum Ekonomicznego z Zasadniczą Szkołą Zawodową przy ulicy Królowej Jadwigi, w ten sposób został utworzony Zespół Szkół Ekonomicznych.

Od 1992 roku placówka ta, jako jedna z pierwszych w Polsce, a pierwsza w województwie tarnobrzeskim, wprowadziła eksperymentalne kierunki kształcenia, wychodząc naprzeciw wymogom gospodarki rynkowej: bankowość, finanse i rachunkowość, kierunek menedżerski, ekonomika i organizacja przedsiębiorstw oraz technik handlowiec. 14 października 1994 roku nadano szkole imię Eugeniusza Kwiatkowskiego.

Na przestrzeni 50 lat mury „Ekonomika” opuściło około 20 tysięcy absolwentów.