Minął rok, od kiedy żyjemy w ciągłym strachu o życie męża i taty. Wiesiu zawsze był okazem zdrowia. Dlatego, gdy nagle i bez przyczyny dostał ataku padaczki z utratą przytomności ogromnie się przestraszyliśmy. W szpitalu nie zrobiono wówczas żadnego tomografu czy rezonansu, kazali jedynie przyjmować leki przeciwpadaczkowe i zgłosić się do poradni neurologicznej. W wakacje doszło do kolejnego napadu. Tym razem komplet badań, rezonans i szok. Lekarze znaleźli w głowie Wiesia guza - glejaka. Kilka dni później przeszedł operację, po której czuł się dużo lepiej. Niestety wynik próbki guza był druzgocący - glejak wielopostaciowy IV stopnia.
Wiesiu natychmiast zaczął otrzymywać agresywną radio i chemioterapię. Wyniki badań z grudnia znowu nas przybiły. Choroba się rozwija i musimy zawalczyć o to, aby tata został poddany nowoczesnej terapii Optune. Tylko ona daj szanse na na przedłużenie życia, spowolnienie rozrostu glejaka, a nawet zmniejszenie go. Dla naszej rodziny to zbyt duża kwota, ponieważ koszt miesięczny to ponad 25 tysięcy euro, a leczenie potrwa minimum pół roku. Musimy zebrać te środki i nie bierzemy pod uwagę innej możliwości. Zawsze mogliśmy liczyć na Wiesia, w każdej sytuacji. Teraz musimy to zrobić dla niego!
Pomóc może każdy wpłacając darowiznę na zweryfikowaną przez fundację Siepomaga zbiórkę
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?