Ponad osiem kilometrów nowych dróg w gminie Włoszczowa za milion złotych

Na odbiór przebudowanych dróg gminnych zawitał w poniedziałek do Włoszczowy członek zarządu województwa Piotr Żołądek (marszałek Adam Jarubas był w tym czasie z wizytą gospodarczą w... Chinach). - Pozwolę sobie obwozić gości po wszystkich wyremontowanych trasach. Być może te drogi staną się motorem rozwoju tych miejscowości - powiedział burmistrz Włoszczowy Grzegorz Dziubek.

A co z drogą do Ludyni?
Objazd po gminie z członkiem zarządu województwa Piotrem Żołądkiem rozpoczęto od odcinka z Wymysłowa do Michałowa. - To, co było niemożliwe, stało się możliwe. Mieszkańcy długo czekali na remont tej drogi - mówił w Michałowie burmistrz Dziubek.
Goszczący na odbiorze tej drogi starosta włoszczowski Jerzy Suliga pochwalił się, że w przyszłym roku będzie robiona droga powiatowa w Koniecznie za przeszło 2 miliony złotych. Jednak mieszkańców Wymysłowa i Michałowa bardziej interesował inny odcinek.
- A co z remontem drogi powiatowej z Wymysłowa do Ludyni? - zapytał starostę Stefan Sosnowski. - Proszę przejechać się nią swoimi samochodami. Są takie dziury, że nie da się jechać. To jest tragedia! - twierdził mieszkaniec Wymysłowa. - Mam ją na uwadze - odpowiedział starosta Suliga.

Tu był wcześniej wąwóz
Z Michałowa konwój 9 aut udał się przez Wymysłów, Rząbiec i dalej dziurawą drogą przez las wzdłuż zbiornika Butko na drogę Prządzów - Nieznanowice. Kolejnym punktem na mapie była wyremontowana trasa z Nieznanowic do Konieczna, niedaleko cmentarza parafialnego. Do remontu tej drogi dołożyły się również Lasy Państwowe.
- Tutaj wcześniej był wąwóz. Dwa ciągniki nie mogły się minąć. Teraz to co innego. Wyremontowanie tego odcinka skróciło o 4,5 kilometra drogę z Nieznanowic do Konieczna. Nawet jeżdżą nią kierowcy z Włoszczowy, omijając drogę powiatową w Koniecznie - opowiadał Grzegorz Dziubek.
Czwartą drogą, którą odwiedzono, był odcinek Przygradów - Folwark przy drodze wojewódzkiej 740 Włoszczowa - Nagłowice. Tutaj członek Zarządu Powiatu Jarosław Ratusznik z Przygradowa poprosił burmistrza w imieniu mieszkańców o zamontowanie kilku lamp oświetleniowych przy nowej drodze.

Mała i niebawem duża obwodnica Woli
Na koniec wycieczki samochodowej po gminie zostawiono sobie drogę wewnętrzną w Woli Wiśniowej, tak zwaną „małą obwodnicę”. Tutaj burmistrz Dziubek pochwalił się wicemarszałkowi Żołądkowi, że w jednym roku gmina przejęła od Polskich Kolei Państwowych ten odcinek, pozyskała pieniądze z Unii i wyremontowała go.
Wszyscy sołtysi na trasie objazdu wychwalili burmistrza za nowe drogi asfaltowe w ich wsiach, które zastąpiły szutrowe. - Przez kilkadziesiąt lat nikt nie był w stanie wyremontować naszej drogi. Mamy już drogę, wodę, kanalizację, gaz i linię kolejową w pobliżu - cieszył się Andrzej Bąba, sołtys Woli Wiśniowej. - I niedługo będziecie mieć obwodnicę i być może Wola stanie się dzielnicą Włoszczowy - zapowiedział Grzegorz Dziubek.

Zrobili drogi za przeszło 100 milionów złotych
Piotr Żołądek poinformował, że w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 województwo świętokrzyskie miało do rozdysponowania 61 milionów złotych, podczas gdy wniosków drogowych od samorządów wpłynęło na kwotę 101 milionów. Mimo to, udało się zrealizować wszystkie inwestycje, dzięki oszczędnościom poprzetargowym. Żołądek zapowiedział, że będą też pieniądze w województwie na budową wodociągów i kanalizacji.

Samorządowcy i leśnicy na odbiorze odcinka Nieznanowice - Prządzów, a wśrod nich czterech radnych, starosta, dwaj burmistrzowie i członek zarządu województwa.