W poniedziałek Czytelnik zgłosił do redakcji „Echa Dnia” interwencję dotyczącą opóźnienia pociągu relacji Świnoujście-Lublin. Mężczyzna w niedzielę, 15 sierpnia podróżował z Zachodniopomorskiego do Włoszczowy. Liczył na szybki transfer koleją do punktu docelowego.
- Ale w Koniecpolu skład zatrzymał się i stał tak bezczynnie ponad pięć godzin. Czuliśmy się jak więźniowie. To było o tyle frustrujące, że od Włoszczowy dzielił nas kwadrans jazdy – mówi mężczyzna.
Dlaczego pociąg zanotował ponad pięciogodzinne opóźnienie? Spytaliśmy o to rzecznika prasowego spółki PKP Intercity. W odpowiedzi dostaliśmy maila o następującej treści.
„15 sierpnia pociąg 82102 "Wyczółkowski" relacji Świnoujście-Lublin Główny przejechał semafor wyjazdowy na stacji Koniecpol i nie zatrzymał się w peronach. W porozumieniu z dyżurnym ruchu skład został wycofany w perony. Powołana została komisja kolejowa, która bada przyczyny zdarzenia. Zgodnie z obowiązującymi procedurami pociąg oczekiwał na stacji Koniecpol na drugiego maszynistę. W związku z opóźnieniem podróżnym na stacji w Kielcach wydano poczęstunek (woda + kanapki). Pasażerowie mają możliwość złożenia reklamacji” - napisała Katarzyna Grzduk, rzecznik prasowy PKP Intercity.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?