- Wstępne ustalenia wskazywały, że kierowca rovera nie zachował bezpiecznego dystansu, uderzył w tył poprzedzającej go osobowej hondy, a potem odjechał. 62-latek prowadzący hondę zawiadomił nas o kolizji i ruszył za roverem – opowiadał sierżant sztabowy Michał Ordon z Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu.
Kiedy kierowca rovera przystanął przed zamkniętym rogatkami przejazdu kolejowego na ulicy Holowniczej, policjanci interweniowali. Jak potem informowali, auto prowadził 20-latek mający prawie promil alkoholu w organizmie.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?