Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Porcelanowa Choinka na kieleckim Rynku wzbudza wielkie zaciekawienie. Zobaczcie zdjęcia i film

Iwona Rojek
Porcelanowa Choinka na kieleckim Rynku z nostalgicznymi hasłami zaciekawia mieszkańców i turystów.
Porcelanowa Choinka na kieleckim Rynku z nostalgicznymi hasłami zaciekawia mieszkańców i turystów. Aleksander Piekarki
Po raz raz pierwszy na kieleckim Rynku obok tradycyjnej choinki stanęła zupełnie inn. Zaciekawia nie tylko samym wyglądem, ale także nietypowymi dekoracjami. W oglądających budzi nostalgię, wzruszenie, tęsknotę do tego co dawniej przeżywaliśmy Umieszczone są na niej porcelanowe talerze z maksymami na świąteczny czas, których często używaliśmy w przeszłości.

Projekt „Porcelanowej Choinki” zrodził się w Instytucie Dizjanu w Kielcach i miał na celu nie tylko wywołanie określonego wrażenia artystycznego, ale także zaangażowanie do niego samych mieszkańców.

- Cała akcja rozpoczęła się konkursem, do którego można było nadsyłać hasła, anegdoty z przeszłości, jakie często słyszeliśmy w naszych domach – mówi Jolanta Szymanowska z Instytutu Dizajnu.

- Ludzie mogli pobudzić swoją wyobraźnię i przywołać na pamięć dawne dialogi. - Autorzy trzech najlepszych talerzy otrzymali w nagrodę piękne porcelanowe talerze powstałe w pracowni ceramiki. Za najlepsze hasła uznano: ”Tak też jest”, „Mandarynki, to kiedyś były tylko na święta” oraz „Za moich czasów to zaspy na dwa metry były”.

Na głównym talerzu opublikowana jest zachęta: "zatrzymajcie się na chwilkę w drodze na zakupy" i "pozwólmy sobie na chwilę uśmiechu" - mieszkańcy dla mieszkańców.

I tak faktycznie się dzieje. Mieszkańcy przyglądają się napisom na choince i są miło rozczarowani, bo zamiast standardowych życzeń świątecznych odnajdują zdania, które sami wypowiadali, albo usłyszeli je od cioci czy babci. Można przeczytać: „Zjedz jeszcze jeden serniczek” „A kiedy kawalera będziesz wreszcie miała”, ” Jedzcie, bo się zmarnuje”, „Poczekajmy może Azor przemówi ludzkim głosem”, „Możemy już otworzyć prezenty”, „ „Spróbuj jaki pyszny kompot z suszu”. „Mama chciałaby mieć już wnuka”, „Robisz zdjęcie czy film kręcisz”. Takie dialogi można usłyszeć przy świątecznym stole co roku. Kielczanie je czytają i wspominają z sentymentem miniony czas.

Nietypową choinkę już po raz drugi wymyślili Jolanta Szymanowska i Michał Podleśny z Instytutu Dizajnu w Kielcach.

- Zeszłoroczna chyba się podobała, bo utrzymała się tylko jeden dzień, ludzie pozabierali sobie talerze do domów. Obecną skonstruował w pracowni stolarskiej Wiesław Stefaniec. Znajduje się na niej 40 dużych i 16 małych talerzy z różnymi hasłami.

Instalację na Rynku będzie można oglądać do 11 stycznia, oczywiście o ile mieszkańcy ja uszanują.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto