Pościg za pijanym kierowcą ulicami Kielc zakończony uderzeniem w autobus

(fot. Policja)

Krótko przed godziną 19 w ostatnią niedzielę dyżurny kieleckiej policji dostał sygnał, że kierowca granatowego volkswagena golfa jadącego ulicą Chrobrego w osiedlu Czarnów może być nietrzeźwy. Informacja trafiła do radiowozów znajdujących się w pobliżu. Na ulicy Jagiellońskiej golfa odpowiadającego opisowi zauważyli funkcjonariusze oddziału prewencji. Policjanci próbowali zatrzymać samochód do kontroli.

- Volkswagen jechał szybko, jego kierowca nie reagując na sygnały zatrzymujących go policjantów ominął radiowóz i usiłował uciec nie zważając przy tym na innych użytkowników drogi. Momentami mknął ulicami Kielc z prędkością ponad stu kilometrów na godzinę. Kierowcy innych aut byli zmuszeni zjeżdżać mu z drogi, by uniknąć zderzenia - opowiada młodszy aspirant Mariusz Bednarski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Pościg, kilka minut po tym jak się rozpoczął, dobiegł końca. Na ulicy Kolberga mężczyzna prowadzący volkswagena stracił panowanie nad kierownicą. Golf uderzył w bok jadącego autokaru.

- Kierowca volkswagena został zatrzymany. Okazało się, że to 49-letni mieszkaniec Kielc mający blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie miał prawa jazdy, bo kilka lat temu stracił je za kierowanie po alkoholu - opowiada Mariusz Bednarski ze świętokrzyskiej policji i dodaje, że 49-latka rozliczy teraz sąd.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC

(fot. Policja)