Poseł Lipiec o programie rodzina 500+ i referendum

- Nie brałem udziału w referendum, bo brak udziału to także wyrażenie swojego poglądu. Prawo i Sprawiedliwość nigdy nie wzywała ludzi, żeby nie brali udziału w referendum. Referendum było bezzasadne, pytania wychodziły poza konstytucyjne regulacje. Pytanie czy jesteś za rozstrzyganiem wątpliwości na korzyść podatnika, było bezzasadne, bo kwestia ta jest już uregulowana prawnie. Pytanie o JOWy było sprzeczne z konstytucją, podobnie jak pytanie o finansowanie partii, które według mnie nie powinno być dziełem przypadku. Finansowanie partii powinno być transparentne, inaczej będziemy zbliżać się do modelu wschodniego, gdzie oligarchowie przynoszą do partii pieniądze w walizkach - powiedział podczas konferencji prasowej poseł Krzysztof Lipiec. - Platforma Obywatelska poddała pod publiczny osąd kwestie mało istotne. Można zadać pytanie - i po co wam to było?
Skrytykował też decyzję Senatu, który zdecydował, że 25 października nie odbędzie się drugie referendum, do którego pytania proponowało Prawo i Sprawiedliwość.

- Senat zlekceważył podpisy sześciu milionów obywateli, którzy chcieli zadać bardzo ważne pytania - powiedział.

Poseł mówił też o programie rodzina 500+, który partia zamierza wprowadzić, kiedy dojdzie jesienią do władzy. Projekt zakłada przekazanie 500 złotych na drugi i kolejne dziecko miesięcznie każdej rodzinie. W rodzinach o kiepskiej sytuacji materialnej przysługiwałoby 500 złotych także na pierwsze dziecko. Poseł ocenił, że zmiany mogłyby wejść w życie od 1 stycznia 2016 roku. Byłoby to zadanie zlecone samorządom. Kosztowałoby około 21 miliardów złotych.

- To nie jest duża kwota w kontekście budżetu państwa. Trzeba pamiętać, że to nie koszt, ale inwestycja - podkreślił Krzysztof Lipiec.