Od czasu, gdy nastała poseł Beata Kempa ona sama i reszta jej świty je obiady w rogu sali szczelnie zasłonięci parawanem, który dla nich specjalnie postawiono. Jest tak, jak niegdyś w stołówce Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Po jednej stronie uprzywilejowani, po drugiej pospólstwo.
Nie ma okrągłego stołu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?