W spotkaniu uczestniczyli Elżbieta Radziszewska, Ewa Drozd, Cezary Grabarczyk i Bogusław Sonik. Ten ostatni poseł przyjechał nieco niespodziewanie – wpierw zapowiadany był Sławomir Neumann, ale ostatecznie pojechał do Ostrowca Świętokrzyskiego (w środę odbyły się spotkania parlamentarzystów Platformy we wszystkich miastach powiatowych w województwie), a w zamian za niego przybył były europoseł.
Goście po krótkim wstępie „oddali się” do dyspozycji mieszkańców. – Przede wszystkim chcemy usłyszeć od was pytania i na nie odpowiadać. Jesteśmy tu po to, by wiedzieć, jakie problemy was trapią i czego jako mieszkańcy oczekujecie od rządzących – powiedziała Elżbieta Radziszewska.
Jak się okazało, wśród mieszkańców byli nie tylko sympatycy Platformy Obywatelskiej. Znalazło się także kilku zwolenników Prawa i Sprawiedliwości. Właśnie jeden z nich, Antoni Panek z Końskich, jako pierwszy zaczął zasypywać posłów pytaniami.
- Takie miasta jak Końskie czy Stąporków wyludniają się. Mało jest w nich atrakcji, które zatrzymywałyby młodych ludzi. Nie ma kina, teatru, a i zarobki niskie. Co Platforma dla takich miast zrobiła? Co poczyniła na przykład w zakresie mieszkalnictwa? – pytał.
- Prawo i Sprawiedliwość od 2005 roku zapowiada, że doprowadzi do wybudowania trzech milionów mieszkań. A ile ich do tej pory powstało? Nie wiecie państwo? To ja wam powiem: zero. Program „Mieszkanie plus” utknął w martwym punkcie, w tym zakresie nie dzieje się nic. A przypomnę tylko, że my przygotowaliśmy rządowy program wsparcia mieszkalnictwa, który zaowocował ponad milionem mieszkań dla obywateli – podkreślał Cezary Grabarczyk. I dodawał, że Platforma przygotowała i wdrożyła wiele innych pożytecznych programów, o których teraz się zapomina. – To na przykład Narodowy Program Przebudowy Dróg Lokalnych, popularne „schetynówki”. Dzięki niemu powstało ponad 15 tysięcy kilometrów nowych dróg – zaznaczał.
Z kolei Elżbieta Radziszewska podkreślała, że powszechna obecnie i powtarzana przez rząd Prawa i Sprawiedliwości opinia, iż Platforma w latach 2007-2015 nic nie zrobiła, to kłamstwo. – Z tym bardzo często się stykam, gdy pracuję w terenie i spotykam się z mieszkańcami. Proszę państwa, to nieprawda. Wiele wykonaliśmy, wprowadziliśmy do miast budżet obywatelski. Teraz naszym celem byłoby przywrócenie państwa prawa, aby partyjnictwo nie wyłaziło z każdego kąta. Bo dziś, niestety, tak jest. Obecna władza chce za obywatela decydować o wszystkim – mówiła posłanka.
Wyjątkowym gościem środowego spotkania była Ewa Drozd. Parlamentarzystka mieszka w Głogowie (do Sejmu od 2007 roku co cztery lata dostawała się z okręgu legnickiego), ale urodziła się w Stąporkowie, gdzie mieszkała przez dwa lata. – Tato stracił pracę w pobliskiej kopalni i za chlebem wyjechał na Dolny Śląsk zabierając całą rodzinę. Jednak w latach młodości co roku wracałam na ziemię konecką, a więc tu, gdzie są moje korzenie. Teraz też co jakiś czas odwiedzam Stąporków i okolicę i mogę o sobie powiedzieć, że tak naprawdę jestem „Scyzorem”. Ale mogę też powiedzieć, że takie małe miasta też się zmieniają. Widać, że na przestrzeni lat żyje się tu lepiej niż według tego, co niektórzy mówią – podkreślała na spotkaniu.
TOP 15 miejsc w Świętokrzyskiem widzianych z kosmosu
POLECAMY RÓWNIEŻ:
EUROJACKPOT 13.04.2018 - SPRAWDŹ LICZBY]
ZOBACZ TAKŻE: INFO Z POLSKI: Tutaj zwierzęta zjadały się nawzajem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?