Pomysł na powstanie stowarzyszenia zrodził się w głowach przyjaciół, których połączyła pasja do regionu staszowskiego. Pomysłodawcą i głównym inicjatorem był Marcin Franke, który wspólnie z Marcinem Rogalą, Grzegorzem Rogalą oraz Pawłem Krakowiakiem stworzyli statut oraz cele i zasady funkcjonowania stowarzyszenia. Kiedy stowarzyszenie zostało zarejestrowane panowie zaczęli działać, a grupa rozrastała się. Na dzień dzisiejszy liczy ona 30 osób. Oprócz staszowian należą do niej również mieszkańcy województwa śląskiego, którzy prowadzą stronę internetową 2 Pułku Piechoty Legionów.
Jak wyglądają badania i poszukiwania historycznych przedmiotów?
- Najpierw uzyskujemy niezbędne zgody i pozwolenia. Poszukiwania prowadzone są tam, gdzie w przeszłości miały miejsce ważne wydarzenia historyczne lub w takich miejscach, gdzie prowadzone są roboty ziemne, w trakcie których zawsze można coś niespodziewanego znaleźć. Z reguły znajdujemy, rzeczy o niewielkiej wartości materialnej jak i symbolicznej wartości historycznej ( są to monety, guziki, łuski i kule karabinowe i tym podobne), ale czasem może to być coś wyjątkowego, na pozór kawałek metalu, który okazuje się czymś naprawdę ciekawym. Taką perełkę znalazł pan Jarek Woś w trakcie poszukiwań przy budowie Parku Górników Siarkowych w Staszowie. Mianowicie natrafił na interesujący zabytek, którym był wczesnośredniowieczny żelazny grot strzały – mówi nam jeden z członków stowarzyszenia Paweł Krakowiak. Ten typ strzały był używany na ziemiach polskich między X, a XII wiekiem, a egzemplarz ze Staszowa jest jednym z 40 w całej Polsce i pierwszym znaleziskiem z terenu miasta pochodzącym sprzed końca XIII wieku.
Co dzieje się ze znalezionymi przedmiotami?
- Wszystkie przedmioty opisujemy i przekazujemy do konserwatora zabytków w celu określenia ich wartości historycznej. W przypadku ciekawych przedmiotów -zostają one opisane i przekazane do muzeum. Naszym marzeniem jest, aby muzeum z prawdziwego zdarzenia lub choćby jego filia powstało w Staszowie . Na pewno będziemy w tym kierunku czynić starania – dodaje Paweł Krakowiak.
Oprócz poszukiwań grupa zajmuje się upamiętnieniem miejsc śmierci lub pochówku żołnierzy polskich z różnych okresów historycznych. - W zeszłym roku ustawiliśmy krzyż oraz tablice pamiątkową w miejscowości Wiśniówka w miejscu , gdzie 12 września 1939 roku zginęło czterech polskich żołnierzy. Ponadto przeprowadziliśmy akcję z ustawieniem tablic na rynku w Staszowie ze zdjęciami z okresu wkroczenia wojsk niemieckich do miasta we wrześniu 1939 roku. Podobne działania planujemy w przyszłości – tłumaczy Paweł Krakowiak.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?