Sześć zastępów Ochotniczych Straży Pożarnych, specjalistyczna grupa ratownictwa wodnego z Kielc, policjanci i rodzina szukają 48-latka, który zaginął w środę wieczorem. Wraz z kolegą był nad zalewem w Cedzynie, gdzie wspólnie mieli łowić ryby.
- Mężczyźni prawdopodobnie spożywali alkohol, w pewnej chwili jeden z nich zasnął, a gdy się obudził nie było jego kolegi - informował podkomisarz Kamil Tokarski z biura prasowego świętokrzyskiej policji. - Kompan zaginionego powiadomił jego rodzinę, na miejsce w środę przyjechała żona i syn 48-letniego kielczanina i wspólnie go szukali. W czwartek zgłosili zaginięcie mężczyzny.
Od południa brzeg zalewu, lasy i okoliczne tereny przeszukują policjanci i strażacy. - Na miejscu działa sześć zastępów Ochotniczych Straży Pożarnych i trzy zawodowej straży. Jest też specjalistyczna grupa ratownictwa wodnego, która czeka na sygnał od policji, aby rozpocząć przeszukiwania wód zalewu - mówi Robert Sabat, zastępca komendanta miejskiego kieleckich strażaków.
Według policji mężczyzna traktowany jest jako osoba zaginiona. - Nie wykluczamy jednak i takiego scenariuszu, że 48-latek mógł znaleźć się w zalewie, poszukiwania wciąż trwają - dodaje Kamil tokarski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?