WAŻNE
WAŻNE
Każdego kto zobaczy Tadeusza Szewczyka, policjanci proszą o jak najszybszy telefon pod numer 997.
- Tadeusz Szewczyk ma kłopoty z pamięcią. W środę około godziny 5 rano wyszedł domu. Gdy długo nie wracał, bliscy poprosili nas o pomoc - tłumaczy Karolina Stachura z Komendy miejskiej Policji w Kielcach.
76-latek po raz ostatni widziany był prawdopodobnie około godziny 17 w pobliżu stacji kolejowej w Wolicy. Poszukiwania zaczęły się w środowy wieczór. Ponieważ panujący teraz nocami mróz może być zabójczy, ratownicy starali się szukać jak najdłużej. Wraz z policjantami okolicę przepatrywało około 20 strażaków ochotników z Łukowej, Tokarni, Wolicy i Siedlec. Akcję zawiesili około godziny 22. Przeszkodziła mgła. W czwartek przed południem poszukiwania wznowiono.
- To trudny teren. Niecki, chaszcze, stawy. Przez kilka godzin przeszukiwało go kilkunastu policjantów i strażacy. Bez efektu - informował Tomasz Kaczmarczyk z kieleckiej policji.
Wkrótce więcej informacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
