Potężna nawałnica przeszła przez Sandomierz
Starszy kapitan Andrzej Włodarczyk, zastępca komendanta powiatowego sandomierskiej straży pożarnej tłumaczyła, że burza nad miastem rozpoczęła się około godziny 21 i chwilę później do straży zaczęły spływać pierwsze sygnały o miejscowych zagrożeniach. - Najwięcej zgłoszeń dotyczyło centrum miasta i prawobrzeżnego osiedla Huta w Sandomierzu. W sumie w nocy interweniowaliśmy przeszło 40 razy. Chodziło głównie o pompowanie wody z zalanych piwnic, garaży. Broniliśmy także budynków przed dostaniem się do nich większej ilości wody – tłumaczył Andrzej Włodarczyk.
Woda, jak dodawał intensywnie padała przez około trzy godziny, ale wyschnięta ziemia nie dawała rady wchłonąć na raz tak ogromnej ilości cieczy, zaś studzienki z terenu miasta nie nadążały z przyjmowaniem wody. Dochodziło do ich niedrożności i tworzyły się wówczas spore rozlewiska na drogach czy ulicach oraz w osiedlowych nieckach.
Strażacy pompowali wodę miedzy innymi z pomieszczeń w Komendzie Policji w Sandomierzu, z budynku miejscowej prokuratury czy sklepu Biedronka na osiedlu Huta. - Woda zagrażała także ciągowi garaży na osiedlu Huta, tam jej poziom mógł sięgać kolan. Zgłoszenia były z ulicy Westerplatte, Słowackiego, Mickiewicza.
W nocy z wtorku na środę strażacy interweniowali ponad 40 razy. Od rana w środę otrzymują kolejne, pojedyncze zgłoszenia o zalaniach na terenach posesji. Trwa też uprzątanie drogi krajowej numer 77 w kierunku Krakowa. - Po lewie na drogę zeszło podeszczowe błoto, nawierzchnia byłą bardzo śliska co groziło bezpieczeństwu dla podróżujących tą trasą. W związku z tym na wniosek burmistrza Sandomierza skierowano tam koparki, które zgarniają błoto z drogi – wyjaśniał starszy kapitan Włodarczyk.
Zobacz zdjęcia zalanego Sandomierza
Straty po nawałnicy w Sandomierzu idą w miliony
Potężna ulewa przeszła przez powiat sandomierski. Zobaczcie relacje
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?