Przypomnijmy, w zeszłym tygodniu policjanci drogówki chcąc sprawdzić, kto ubrudził błotem drogę w gminie Raków, trafili na działkę, na której mężczyzna koparką zasypywał śmieci. Okazało się, że 41-letni operator jest pracownikiem firmy zajmującej się gospodarką odpadami. Policjanci zatrzymali jego oraz 44-letniego właściciela firmy.
- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że odpady komunalne i pochodzące z oczyszczalni ścieków, odbierane przez firmę 44-latka, trafiały na działkę w gminie Raków od kilku miesięcy. Odpady zabezpieczone zostały na powierzchni 9500 metrów kwadratowych - mówił starszy sierżant Maciej Ślusarczyk z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty i zostali objęci dozorami. Po tym jak opisaliśmy sprawę, z Redakcją skontaktował się mieszkaniec innej miejscowości w tej samej gminie. Informował:
„Od kilku lat do Życin zwożone są masowe ilości odpadów z oczyszczalni ścieków, chemikaliów, śmieci, różnorakich tworzyw sztucznych i innych odpadów nieznanego pochodzenia. Mieszkańcy nie wyobrażają sobie dalszego życia w warunkach, jakie stworzyło przywożenie tych odpadów. Mają dosyć potwornego fetoru unoszącego się w całej miejscowości. Codziennie, również nocą, przywożone są nowe dostawy tej trującej substancji. Ludzie obawiają się o swoje zdrowie, gdyż nie wiadomo jakie skutki może mieć dla środowiska i społeczeństwa składowanie tak przeogromnych ilości świństwa”.
Życiny położone są w sąsiedztwie zalewu Chańcza. Mieszkaniec miejscowości nie wyklucza, że składowanie tu śmieci może mieć wpływ na jakość wody w zbiorniku. W liście, który wysłany został również do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Kielcach autor wskazuje nazwę konkretnej firmy, której ciężarówki miały przywozić odpady. Dołączył również zdjęcia. Na jednym z nich logo firmy widoczne jest na jeżdżącym po polu traktorze wyposażonym w pług.
O sprawę zapytaliśmy policjantów.
- W zeszłym tygodniu dwie osoby usłyszały zarzuty w sprawie składowanie odpadów na działce w innej miejscowości w gminie Raków. Będziemy oczywiście sprawdzać także doniesienie o śmieciach zwożonych do Życin. To najprawdopodobniej kolejny element sprawy, którą już się zajmujemy - mówił w środowe przedpołudnie Maciej Ślusarczyk z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: Mężczyzna ciągnął samochodem wóz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
