Policjanci musieli wczoraj wieczorem w podbuskiej miejscowości uspokoić 33-letniego desperata wymachującego nożem.
Wieczorową porą o policyjną pomoc poprosiła ekipa karetki, która zabrać miała na leczenie 33-letniego mężczyznę. Pacjent skrył się w kuchni swego domu i wymachiwał sporym nożem. W pokoju sąsiadującym z kuchnią była czteroletnia córeczka mężczyzny. To o dziecko policjanci bali się najbardziej.
- Mundurowi weszli do kuchni. Na ich widok mężczyzna zaczął wymachiwać nożem, a potem cisnął nim w stronę policjantów. Ci na szczęście uchylili się. Parę sekund później desperat był już obezwładniony - opowiada Krzysztof Skorek ze świętokrzyskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?