Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poważnie chory 2-letni Bruno Słowiński z Końskich rozpoczął leczenie. Rodzice dziękują i nie mogą powstrzymać łez (WIDEO)

Paula Goszczyńska
Paula Goszczyńska
- Nie ma słów, które mogłyby wyrazić naszą wdzięczność – mówią łamiącym się głosem rodzice małego Bruna Słowińskiego z Końskich, który walczy z neuroblastomą. Chłopczyk przeszedł pierwszy cykl chemioterapii, a pomoc, która na niego spłynęła ze wszystkich stron jest przeogromna.
- Nie ma słów, które mogłyby wyrazić naszą wdzięczność – mówią łamiącym się głosem rodzice małego Bruna Słowińskiego z Końskich, który walczy z neuroblastomą. Chłopczyk przeszedł pierwszy cykl chemioterapii, a pomoc, która na niego spłynęła ze wszystkich stron jest przeogromna.
- Nie ma słów, które mogłyby wyrazić naszą wdzięczność – mówią łamiącym się głosem rodzice małego Bruna Słowińskiego z Końskich, który walczy z neuroblastomą. Chłopczyk przeszedł pierwszy cykl chemioterapii, a pomoc, która na niego spłynęła ze wszystkich stron jest przeogromna.

Śmiertelnie chory 2-letni Bruno Słowiński z Końskich rozpoczął leczenie. Rodzice dziękują i nie mogą powstrzymać łez

Niespełna 2-letni Bruno choruje na nowotwór złośliwy - neuroblastomę. Wszystko zaczęło się od tego, że pewnego dnia zaczął kuleć. W nocy był niespokojny, często się budził i płakał, miał powiększony brzuszek. - Zaczęliśmy szukać przyczyny pogarszającego się stanu zdrowia synka, jednak nikt nie traktował nas poważnie. "To zwykła infekcja", "macie Państwo zdrowe dziecko", „w tym wieku dzieci tak mają” - słyszeliśmy od lekarzy. Niespokojne noce tłumaczono koszmarami – opisują rodzice.

W końcu zlecono badanie LDH (dehydrogeneza mleczanowa). - Wynik był kosmiczny, ale pediatra wciąż uspokajał, że to o niczym złym nie świadczy... Powtórzone badanie nie zmieniło wyniku. Tego samego dnia pojechaliśmy do szpitala w Kielcach. Zanim jednak trafiliśmy na oddział onkologii i hematologii dziecięcej, lekarz zlecił badanie USG jamy brzusznej. Wtedy usłyszeliśmy najgorszą wiadomość. Świat się zatrzymał. W brzuszku Bruna wykryto guz o gigantycznych wymiarach: 10,6 x 8,4 x 9,5 cm! Zmiana modeluje nerkę oraz wątrobę. Lekarze robią, co mogą. Rokowania są słabe. Podpisujemy zgody na leczenie, które wyglądają jak podpisywanie paktu z diabłem. Widzimy i czujemy pustkę, jakby ktoś wyrwał nam serce i pozbawił wszelkiej radości. Dołączamy do grona Onkorodziców. Stajemy się innymi ludźmi. Wszystko jest inne. Problemy stają się nieistotne. Rozpoczynamy walkę – mówią rodzice.

Ruszyła zbiórka - KLIKNIJ I POMÓŻ

Trwają też licytacje na Facebooku - KLIKNIJ TUTAJ

Pomagać można także poprzez Fundacją Kawałek Nieba - KLIKNIJ TUTAJ

Odzew ludzi o wielkich sercach okazał się ogromny. Bruno jest już po pierwszej chemioterapii, a rodzice nagrali filmik, w którym dziękują za okazaną pomoc. Nie mogą przy tym powstrzymać łez. - Kochani, dzisiaj skończyliśmy pierwszy cykl chemioterapii. Bruno jest bardzo dzielny, jak zresztą widać. Pomimo tego, że męczy się, nie może wyjść na spacer. Jednak z taką ekipą ma więcej mocy. Bardzo wam dziękujemy za wszystko. Nie ma chyba słów, które mogłyby wyrazić naszą wdzięczność. Bardzo, bardzo wam dziękujemy za wszystko – mówili ze łzami w oczach rodzice Bruna.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie