Koniec poszukiwań mieszkańca gminy Bodzechów i jego dzieci. W piątkowe popołudnie policjanci dotarli do mężczyzny. Nic mu nie jest, po prostu wyjechał z dziećmi niestety nie informując swoich bliskich.
Mężczyzna wychowuje 4-letnią córkę i ośmioletniego syna sam. Kiedy jego matka nie mogła się z nimi skontaktować od wtorku, w czwartek powiadomiła policję o ich zaginięciu. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.