Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat pińczowski 11 listopada 1918 roku i pierwszych latach niepodległości Polski. Czym żyli mieszkańcy naszej małej Ojczyzny?

Tomasz Trepka
11 listopada obchodzimy 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Jak wyglądały pierwsze lata powiatu pińczowskiego po 1918 roku? Z jakimi problemami zmuszone były sobie radzić lokalne władze oraz mieszkańcy?

Na początku listopada 1918 roku większość miast i wsi w regionie znajdowała się w rękach polskich. Całość ziem wchodzących w skład powiatu pińczowskiego najpóźniej 6 listopada 1918 roku była już w rękach lokalnej polskiej administracji.
Najtrudniejsze miało dopiero nadejść. Władze powiatowe zmuszone były sobie radzić z olbrzymią ilością powierzonych zadań – monitorować nastroje społeczne, rozwijać zagadnienia bezpieczeństwa, dbać o kwestie aprowizacyjne, warunki materialne czy stan zdrowia mieszkańców.
Wszystko to odbywało się w warunkach niezwykle trudnej sytuacji ekonomicznej, rodzącej się niepodległej Polski. Jak wyglądały pierwsze lata niepodległości? Z jakimi problemami w odrodzonej Polsce musieli sobie radzić mieszkańcy powiatu oraz władze samorządowe, na które spadł podstawowy ciężar odbudowy i rozwoju regionu?

Działania pierwszych władz

Wraz z tworzeniem administracji w powiecie wybrano jej władze. Starostą w powiecie pińczowskim został Stanisław Nowak, który zdawał sobie sprawę przed ogromem pracy jaki go czeka oraz odpowiedzialnością przed społeczeństwem. – Częsta nieobecność w powiecie i w ogóle sprawy moje osobiste nie pozwoliły mi […] ustalić organizacji roboty samorządowej w sposób, który uważałbym za zadowalający. Ponownie zaniedbanie spraw powiatu przynieść by musiało szkodliwe wyniki nie tylko dla podjętych pracy, ale wywołało by również niepożądaną reakcję w nastroju ludności – pisał do wojewody kieleckiego ówczesny starosta powiatu pińczowskiego.
Innym razem Nowak wskazywał na potrzebę zjednoczenia wszystkich sił na rzecz odbudowy Polski. – Runęły wprawdzie trzy zaborcze mocarstwa, jednakże odbudowa ziem polskich zniszczonych czteroletnią wojną wymaga z naszej strony dużego nakładu sił i pracy, aby Polska mogła zająć właściwe dla niej stanowisko wśród innych narodów. Każdy z nas oddzielnie niewiele zdziała dla odrodzenia ojczyzny. Placówką taką, gdzie zjednoczone usiłowania nasze mogą wydać oczekiwane owoce jest sejmik. Powołany w pierwszym rzędzie do zapewnienia ładu i porządku w powiecie. Pamiętać on powinien, że tylko dobro całego powiatu jest dla niego wyłącznym zadaniem i powinien do tego celu dążyć – mówił ówczesny starosta powiatu pińczowskiego.
W 1919 roku jednym z najpilniejszych kwestii do rozwiązania była odbudowa infrastruktury drogowej i szlaków komunikacyjnych. – Pod tym względem nie ma gorszych powiatów w Polsce. Mamy jedynie 27 kilometrów dróg bitych, reszta to drogi ziemne, które z nastaniem niesprzyjających warunków atmosferycznych są nie do przebycia. Powiat jest wtedy zalany błotem i odcięty od reszty świata. Nic dziwnego, że powiat, który ze względu na urodzajną glebę powinien być jednym z bogatszych, jest bardzo upośledzony – mówił starosta Stanisław Nowak.

Trudności życia codziennego

Bardzo poważnym problemem był również stan zdrowia mieszkańców ówczesnego powiatu pińczowskiego.
– Zdrowotność w powiecie jest zatrważająca. Tyfus nie wygasa. Są wsie […] , w których nie spotka się zagrody wolnej od epidemii. Sposób zwalczania chorób jest dotąd niedostateczny. W całym powiecie znajduje się jedynie jeden szpital, który jest za szczupły, by mógł wszystkich chorych pomieścić – oceniał sytuację zdrowotną w powiecie pińczowskim jego ówczesny starosta Stanisław Nowak.
Zła sytuacja aprowizacyjna pociągała za sobą trudności w opanowaniu groźnych dla życia i zdrowia chorób zakaźnych. – W 1920 roku z chorób zakaźnych panował tyfus plamisty, pod jesień pojawiła się ospa […]. Ludność powiatu wykonuje wydane zarządzenia, ale raczej niechętnie jako nieprzyzwyczajone do nowszych zarządzeń mających na celu dobro zdrowotne ludności – pisano w raporcie sytuacyjnym przygotowanym przez starostwo powiatowe.
Niedługo po odzyskaniu przez Polskę niepodległości stan bezpieczeństwa w powiecie pińczowskim pozostawiał wiele do życzenia. 12 listopada 1918 roku doszło do bandyckiego i niezwykle zuchwałego napadu w Działoszycach, gdzie opanowano miejscowy posterunek, a bandyci przez kilka godzin swobodnie rabowali miasto. W kolejnych miesiącach nie było jednak lepiej. W 1920 roku w powiecie pińczowskim dokonano aż 14 napadów i kilkadziesiąt kradzieży. Dlaczego sytuacja była aż tak zła?
– Gminy nienależycie współpracują z policją w sprawach utrzymania bezpieczeństwa i spokoju publicznego w powiecie, a nawet poniekąd tamują w nagłych przypadkach działania policji – oceniano bezpieczeństwie w regionie. Jak przykłady podano niedostarczanie na czas transportu potrzebnego do pościgu za grupą, która dokonała napadu lub niedostateczne zabezpieczenie aresztu w którym znajdowali się zatrzymani.
Niezadowolenie społeczne w powiecie było potęgowane przez ciągły brak żywności. Brakowało przede wszystkim zboża. W połowie 1921 roku ceny w powiecie pińczowskim radykalnie skoczyły do góry. Dotyczyło to szczególnie produktów żywnościowych – chleba oraz mięsa.

Przełomowy rok 1922

Sytuacja w powiecie pińczowskim zaczęła się znacząco zmieniać w 1922 roku.
– Powiat wchodzi stopniowo w okres praworządności i podporządkowanie się ustawom. Nadmiernie rozwinięty od roku 1918 indywidualizm jednostek i poszczególnych klas, popularne dotychczas hasła „budowania Polski od dołu” bez oglądania się na interes ogółu, wreszcie łatwe do niedawne uleganie demagogicznym hasłom i frazesom poczynają ustępować miejsca rozwadze, krytycyzmowi w stosunku do nazbyt głośnych, lecz mało poważnych – pisano o sytuacji w powiecie pińczowskim w 1922 roku.

Wyraz wdzięczności

W 1919 roku sejmik powiatu pińczowskiego skierował specjalne podziękowania dla osób szczególnie zaangażowanych w odrodzenie niepodległego państwa polskiego. – Sejmik powiatu pińczowskiego, przejęty gorącą miłością odradzającej się Ojczyzny, uznając niespożyte zasługi, jakie od pierwszej chwili wybuchu wojny europejskiej stale świadczą Narodowi Polskiemu jego najlepsi synowie, Naczelnik Państwa Józef Piłsudski i Prezydent Ministrów Ignacy Paderewski, przesyła im wyrazy hołdu, czci i nigdy niewygasającej wdzięczności. Sejmik powiatu pińczowskiego wyraża głębokie przekonanie, że nową ojczyzną pokierują ci dwaj mężowie w ten sposób, iż pod wspólnym dachem znajdą się nasi bracia ze Spiżu, Orawy, tudzież w sprawach zagrożonych, wszystkie kraje zajmą takie stanowisko, jakie z mocy historycznych praw przysługuje do nich Narodowi Polskiemu – pisano w specjalnej rezolucji.

Pińczów w Niepodległej

Jak wyglądało życie mieszkańców Pińczowa w niepodległej Polsce? – Pińczów ma prawie wszystkie budynki murowane z kamienia. Wiele z nich jednak, przeważnie tych dawniejszych, kryta jest gontami […]. Z 22 ulic wybrukowanych jest tylko 7 oraz Plac Wolności (Rynek), w środku którego znajduje się skwerek z fontanną pośrodku […]. Do wybuchu wojny ulice miasta były oświetlane 44 latarniami naftowymi. W początkach wojny zostało jednak zniszczone. Obecnie miasto nie posiada żadnego oświetlenia ulic – charakteryzowano stolicę powiatu pińczowskiego w 1922 roku. Pińczów jako jedno z niewielu miast mógł się już wówczas poszczycić częściowym doprowadzeniem wodociągów miejskich do posesji.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie