Powiesili wizerunek posła Artura Gierady na drzewie w Kielcach. Dwaj bracia odpowiedzą przed sądem

Do dwóch lat więzienia może grozić dwóm mężczyznom, których śledczy podejrzewają o powieszenie podobizny kandydata na posła Artura Gierady na drzewie na kieleckim osiedlu KSM. Do sądu trafił akt oskarżenia w tej sprawie.

Przypomnijmy w nocy z 27 na 28 września 2019 roku, w czasie trwającej kampanii wyborczej w wyborach parlamentarnych, na skwerze w kieleckim osiedlu KSM mieszkańcy zauważyli powieszoną podobiznę kandydata na posła.

Wieczór przed incydentem Korona Kielce grała ze Śląskiem Wrocław. Policjanci ustalili, że „wyrok” na podobiźnie polityka wykonała grupa mężczyzn w barwach kieleckiego klubu, najprawdopodobniej wracająca z meczu. Kilka dni później stróże prawa informowali, że zatrzymali dwóch podejrzanych braci: wtedy 25- i 31-latka.

Według ustaleń śledztwa nocą z 27 na 28 września mężczyźni wzięli z ulicy podobiznę pokrzywdzonego, a potem powiesili ją. Obaj podejrzani usłyszeli zarzut kierowania groźby pozbawienia życia wobec pokrzywdzonego. Czyn został potraktowany jako występek chuligański, co wiąże się z podniesieniem dolnej granicy kary. Na początkowym etapie czynności jeden z mężczyzn częściowo się przyznał i złożył wyjaśnienia, drugi nie przyznał się i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień.

Sam poseł Gierada był zszokowany tym, co się stało. - To co (...) zobaczyłem jest zatrważające. Powieszenie mojej postaci z odciętą głową na szubienicy jest po prostu przerażające. Pewna granica została przekroczona – komentował po zdarzeniu poseł Gierada.

Akt oskarżenia przeciwko dwóm braciom trafił do Sądu Rejonowego w Kielcach.