Pożar wybuchł około godziny 4.47 w mieszkaniu na parterze czteropiętrowego bloku. W tym czasie w mieszkaniu, w którym doszło do pożaru były dwie osoby. Obydwie ewakuowały się przed przejazdem Straży Pożarnej.
- Na miejsce pojechało sześć zastępów z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Starachowicach oraz strażacy ochotnicy z Michałowa, Mirca, Pawłowa i Ambrożowa. Kiedy strażacy dojechali na miejsce, pożar był już mocno rozwinięty – mówi starszy kapitan Marcin Nyga, oficer prasowy starachowickich strażaków. - Dowódca akcji zadecydował o ewakuacji 25 osób, w tym trójki dzieci z klatki schodowej. Ze względu na niską temperaturę i zimowe warunki rozłożono pneumatyczny ogrzewany namiot dla osób ewakuowanych. Pożar udało się dość szybko opanować, akcja zakończyła się po dwóch godzinach.
Dowódca akcji zadecydował o przewietrzeniu wszystkich mieszkań w klatce schodowej, pomieszczenia zostały sprawdzone pod kątem obecności tlenku węgla. Wynik był negatywny i mieszkańcy mogli wrócić do mieszkań. Mieszkanie, w którym doszło do pożaru jest kompletnie zniszczone, straty będą liczone w dziesiątkach tysięcy złotych. Jego lokatorzy zatrzymali się u rodziny. Przyczynę powstania ognia będą ustalać policjanci. Niewykluczone, że ogień powstał w wyniku zwarcia elektrycznego oświetlenia na choince.
QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Otpo prawdziwe pytania z testu MultiSelect
[/td]
ZOBACZ TAKŻE: INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?