[galeria_glowna]
Do pożaru doszło w czasie, kiedy załoga była już poza zakładem, a właściciel poszedł do sąsiadującego z halą domu. O wydobywającym się z niej dymie zawiadomili go sąsiedzi. Szybko okazało się, że ogień obejmuje cały budynek. Istniało zagrożenie wybuchu, bowiem w środku znajdowały się butle z gazem.
Na miejscu błyskawicznie zjawili się strażacy z komendy powiatowej w Ostrowcu oraz zastępcy Ochotniczej Straży Pożarnej.
- Okazało się, że cała hala stoi w ogniu, a wewnątrz znajdują się przynajmniej dwie butle z gazem propan - butan i wózek widłowy z pełnym zbiornikiem paliwa - mówi młodszy brygadier. Robert Sobczyk, dowódca Jednostki Ratowniczo- Gaśniczej numer 1. - Na miejscu działało osiem zastępów, po niecałej godzinie udało nam się pożar ugasić.
W tym czasie Janik i część Kunów, zostały odcięte od prądu. Na miejscu pożaru zjawił się między innymi Marek Kłodziński, pełnomocnik burmistrz gminy. Zakład "Trans- Drew" należący do Zbigniewa Świercza jest bowiem miejscem pracy dla około dwudziestu osób. Co się z nim stanie nie wiadomo, bowiem hala nadawała się tylko do rozbiórki, a straty dopiero będą szacowane.
Spaliło się całe jej wyposażenie i składowany w środku materiał. Ważne, że nic nikomu się nie stało, a ogień nie dotarł do domu właścicieli zakładu. Przyczyny powstania ognia będą dopiero ustalane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?