Pożar warsztatu w Końskich. Płonęła też fotowoltaika. Powodem nieumiejętne spawanie?

Informacja o pożarze budynku gospodarczego w Końskich dotarła do strażaków w poniedziałek, 28 marca po godzinie 17. - Strażacy dotarli na miejsce zdarzenia po pięciu minutach od zgłoszenia. - Szybko ustalili, że pali się budynek gospodarczy w którym znajdował się warsztat ślusarski. Przebywające na zewnątrz osoby nie odniosły żadnych obrażeń - mówi starszy kapitan Mariusz Czapelski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Końskich. - Pożarem objęte było około 1 metra sześciennego drewna opałowego zgromadzonego bezpośrednio przy budynku, brama warsztatu, więźba dachowa oraz zadaszenie nad wjazdem do budynku, na którym znajdowała się instalacja fotowoltaiczna. Działania ratowników w pierwszej kolejności polegały na odcięciu zasilania elektrycznego w budynku oraz odłączeniu instalacji fotowoltaicznej przy falowniku. Po opanowaniu sytuacji przystąpili do rozbiórki nadpalonych elementów konstrukcji budynku oraz przegarniania i przelewania drewna opałowego - relacjonuje.

Pożar powstał najprawdopodobniej w wyniku zaprószenia ognia podczas prowadzenia prac spawalniczych. Działania prowadziły 3 zastępy i 14 ratowników.