Pożar warsztatu z zabytkowymi samochodami w Wierzbicy w gminie Sobków. Na miejscu działało 10 zastępów strażackich. Zobaczcie zdjęcia

Kapitan Karol Błaszczyk z jędrzejowskiej straży pożarnej przekazywał na gorąco.
- Doszło do pożaru warsztatu samochodowego, przy którym znajdowały się wiaty z zabytkowymi samochodami. W środku były też butle z acetylenem, a na zewnątrz cysterna z olejem napędowym. W warsztacie znajdowały się także dwa zbiorniki z olejem silnikowym - wyliczał Karol Błaszczyk i dodawał, że cysternę odciągnięto w bezpieczne miejsce.

Na miejscu działało we wtorek 9 zastępów straży pożarnej.

KLIKNIJ I PRZEJDŹ DO ZBIÓRKI NA ZRZUTKA.PL

Około godzinny 21.30 we wtorek sytuacja nadal nie była opanowana, pożar objął cały budynek warsztatu.

Po godzinie 22 kapitan Karol Błaszczyk informował, że sytuacja została opanowana. - Konstrukcja wiaty uległa zawaleniu, w środku uwięzione zostały butle z acetylenem, butle z tlenem i gazem propan-butan - wyjaśniał.

Z Kielc sprowadzono tarczę balistyczną, której zadaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa ratownikom. - Rozstawiliśmy nasze działko wodne, którym podawana jest woda w miejsca, w których mają być butle. Tak będzie przez kolejne kilka godzin - dodawał Karol Błaszczyk.

Po 22 na miejscu działało 10 zastępów straży pożarnej i 40 ratowników. Trwa ustalanie przyczyn powstania ognia.

Zobaczcie niesamowite zdjęcia z nocnego pożaru w Wierzbicy w gminie Sobków

W środowy poranek na miejscu pożaru w Wierzbicy wciąż obecni byli strażacy, którzy dozorowali czynności związane z chłodzeniem butli z acetylenem.

- Akcja związana z dogaszaniem zakończyła się po godzinie 1 w nocy - przekazywał kapitan Karol Błaszczyk z jędrzejowskiej straży pożarnej.

Ogień zniszczył doszczętnie cały budynek warsztatu wraz z jego wyposażeniem. Pożarem objęte były zabytkowe samochody oraz motocykle. Wśród pojazdów były między innymi: Fiat 125p, FSO Syrena, Zastawa 750, Volkswagen Caravelle, a także motorowery.