Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożary stogów słomy i wiosenne wypalanie traw zmorą strażaków

Tomasz Hajduk
Tomasz Hajduk
Kampania StopPozaromTraw.pl
W ostatnim czasie w powiecie jędrzejowskim miały miejsce dwa duże pożary stogów słomy. To bardzo kosztowne, wielogodzinne akcje gaśnicze, podczas których zużywa się ogromne ilości wody.

Ponadto kwiecień to okres, w którym gwałtownie rośnie ilość pożarów związanych z wypalaniem traw. Trwa kampania stop pożarom traw. Strażacy apelują o rozsądek.

Pożar bali słomy w Żarczycach Dużych
W sobotę, 25 marca, od godziny 3 rano, strażacy gasili palące się bale słomy w miejscowości Żarczyce Małe w gminie Małogoszcz. Z pierwszych ustaleń wynika, że było to podpalenie. Walka z ogniem trwała ponad 10 godzin. Spłonęło około 150 bali słomy. W akcji gaszenia pożaru brało udział 7 jednostek straży pożarnej: z Węgleszyna, Małogoszcza, Jędrzejowa, Kozłowa, Bocheńca, Złotnik, Rembieszyc. Później z Kielc dojechała cysterna mieszcząca 25 tysięcy litrów wody. Do gaszenia pożaru zużyto 150 000 litrów wody.
Jak mówią strażacy tego typu akcje są czasochłonne. Bale słomy potrafią się palić bardzo długo. Słomę trzeba rozrzucać i dogaszać ciągnikami i ładowarkami.

Pożar kostek słomy w Klemencicach
Tydzień wcześniej, 17 marca, strażacy zostali wezwani do Klemencic, gmina Wodzisław. Tu walka z pożarem trwała aż 2 dni. Spłonęło 1000 kostek słomy , każda o wadze 400 kilogramów. Również potrzebna była specjalna cysterna z Kielc.

Wypalanie traw. Fakty i mity
Prawdziwą zmorą dla strażaków jest wiosenne wypalanie traw. Powstające w ten sposób pożary łąk i nieużytków są bardzo niebezpieczne, ponieważ rozprzestrzeniają się z zawrotną prędkością. Jeśli przy okazji mocno wieje przenoszą się na duże odległości.

Wzrost pożarów traw odnotowuje się w marcu, a największe ich nasilenie w kwietniu.
Panuje błędne przekonanie, że ich wypalanie powodują użyźnienie gleby, szybszy i bujniejszy odrost trawy. Fakty są inne. Ziemia staje się jałowa, spaleniu ulegają rośliny, pożyteczne mikroorganizmy oraz zwierzęta. Giną pszczoły i trzmiele, przez co zmniejsza się ilość zapylonych kwiatów, co przekłada się na mniejsze zbiory. Przy wypalaniu giną mrówki. Jedna ich kolonia może zniszczyć do 4 milionów szkodliwych owadów rocznie.
Gęsty dym ogranicza widoczność i bywa przyczyną wypadków drogowych.

Strażacy uczestniczący w akcji gaszenia pożarów traw mogą w tym samym momencie być potrzebni w innym miejscu, w którym ktoś wymaga pomocy czy ratowania życia.

Według strony kampanii stoppozaromtraw.pl w 2016 roku w Polsce odnotowano 126 228 pożarów, z czego 36 442, czyli prawie 1/3 to pożary traw na łąkach i nieużytkach rolnych. Za ich powstanie w ponad 94 procentach odpowiedzialny jest człowiek.
W 2016 roku zginęło w ich wyniku sześć osób.
Spłonęło 12 000 hektarów traw.
Szacunkowe straty to 8,7 miliona złotych.

Przypominamy, że wypalanie jest też prawnie niedozwolone, można zapłacić grzywnę do 5000 złotych, a nawet pójść do więzienia na 10 lat, jeśli zostanie narażone czyjeś zdrowie lub życie.
Może też skutkować obniżeniem lub wstrzymaniem dopłat dla rolników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie