Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożegnanie buraka

Andrzej Nowak
- Wynagrodzenie za rezygnację z uprawy buraków, to dla nas pułapka - nie ukrywają plantatorzy. Od lewej: Andrzej Łapa z Romanowa (2,5 hektara) i Jan Kwaśniak z Bodzechowa (5 hektarów).
- Wynagrodzenie za rezygnację z uprawy buraków, to dla nas pułapka - nie ukrywają plantatorzy. Od lewej: Andrzej Łapa z Romanowa (2,5 hektara) i Jan Kwaśniak z Bodzechowa (5 hektarów). A. Nowak
Plantatorzy mogą dostać jednorazowo niemałe pieniądze, ale pod warunkiem, że bezpowrotnie zrezygnują z uprawy. Wielu z nich mówi, że to pułapka

Nawet 6-7 tysięcy złotych otrzymają plantatorzy buraka cukrowego za rezygnację w przyszłym roku z uprawy jednego hektara. Mimo stosunkowo sporych pieniędzy, wielu z nich krytykuje propozycję Unii Europejskiej.

W rejonie ostrowieckim plantatorzy zbierają średnio 42 tony buraków z jednego hektara. Gdybyśmy tę liczbę przemnożyli przez proponowane za tonę 44-45 euro, to przy obecnych kursach wyjdzie 6-7 tysięcy złotych.

JEDNI WIĘCEJ, DRUDZY MNIEJ
- Te 42 tony to średni wynik. Niektórzy plantatorzy otrzymują nawet 60 ton buraków z hektara - nie ukrywa prezes Związku Plantatorów Buraka Cukrowego Cukrowni Częstocice Adam Warelis. - Chociaż trzeba przyznać, że są i tacy, którzy zbierają 30 ton.
Adam Warelis wyjaśnia, że przyszłość uprawy buraka cukrowego jest już po części przesądzona. Z Agencji Rynku Rolnego otrzymał broszurkę, która jest odpowiedzią na zarządzenie Unii Europejskiej i restrukturyzacji rynku w Europie.

Są dwie możliwości: albo plantatorzy dobrowolnie zrezygnują i otrzymają ekwiwalent pieniężny za tonę buraków, które są w prawie do uprawy, albo będzie inicjatywa producenta cukru, który wykupi prawo do uprawy od plantatorów najmniejszych lub najdalej położonych od fabryk.

- My możemy mieć do czynienie i z jednym, i z drugim - mówi prezes Adam Warelis. - Te dwie możliwość producenta cukru stawiają nas pod ścianę. Krajowa Spółka Cukrowa na razie nie ujawnia swojej decyzji, ma to zrobić dopiero w styczniu. Już w przyszłym miesiącu otrzymamy jednak informację, jaka liczba wniosków wpłynęła od plantatorów. Są takie rejony Polski, gdzie plantatorzy w długich kolejkach ustawiają się w Agencji Rynku Rolnego i składają wnioski.
- Ci, co mają duże prawa do uprawy, mogą liczyć na duże pieniądze. Ale są i takie rejony Polski, gdzie spółka jest zainteresowana uprawą buraków. To duże gospodarstwa, wielkoobszarowe, gdzie jest łatwy zbiór, mniejsze koszty obsługi. U nas są rozdrobnione gospodarstwa i obsługa jest dość droga. Dlatego rozmawiamy w związku, by zostawić tu kilkuset największych plantatorów.

SĄ PIERWSZE WNIOSKI
Związek nikogo nie zachęca do składania wniosków. Nieoficjalnie jednak wiadomo, że już około 100 rolników przekazało dokumenty. Prawdopodobnie zrobili to głównie plantatorzy, którzy posiadają prawo do uprawy, ale nie uprawiają buraka. Jest takich 550 na 1200 czynnych plantatorów.
Zainteresowani wnioskami są też mali plantatorzy, dla których uprawa buraków - nie licząc dopłat - przestaje być opłacalna. Jest też bardzo uciążliwa, bo nie można już buraków zawozić do terenowych punktów skupu, które są zlikwidowane. Trzeba przygotowywać odpowiednie place, buraki składować na polu i czekać aż będą odebrane do cukrowni w Lublinie.

- Trudno namawiać rolników do rezygnacji z uprawy - mówi Andrzej Łapa, plantator z Romanowa. - To dziwna propozycja, może ktoś kiedyś się opamięta. Jako związek musimy bronić interesów plantatora i trudno nam radzić, by rezygnował z uprawy.

PUŁAPKA UNII?
Plantator z Bodzechowa Jan Kwaśniak mówi wręcz o pułapce Unii Europejskiej. - Jesteśmy trzecim producentem cukru w Europie, dość mocnym i dlatego niewygodnym. W ten sposób chce się nas wyeliminować z europejskiego rynku cukru.

Jednorazowa odprawa jest kąskiem łakomym, ale trzeba się poważnie zastanowić nad jej przyjęciem. Weźmie się raz pieniądze i koniec. Nie ma już odwrotu, a burak ma w naszym regionie 200-letnie tradycje uprawy. To roślina ważna dla płodozmianu. A że z rzepakiem na biopaliwa nam nie wychodzi, zostaje tylko uprawa zboża. Ta polityka na dłuższą metę nie zda egzaminu, jest dla nas niekorzystna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie