Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożegnanie księdza prałata Mariana Haczyka w Sędziszowie. Po 37 latach posługi jako proboszcz odszedł na emeryturę (DUŻO ZDJĘĆ)

opr. Aleksandra Boruch
Ksiądz proboszcz Marian Haczyk po 37 latach pożegnał się z parafią świętego Brata Alberta w Sędziszowie.
Ksiądz proboszcz Marian Haczyk po 37 latach pożegnał się z parafią świętego Brata Alberta w Sędziszowie. Gmina Sędziszów
Po 40 latach kapłańskiej posługi, a 37 latach posługi jako proboszcz w parafii świętego Brata Alberta w Sędziszowie na zasłużoną emeryturę odszedł ksiądz prałat Marian Haczyk. W ostatnią niedzielę, 28 czerwca w kościele odbyła się uroczysta msza święta podczas której pożegnano i podziękowano kapłanowi za lata jego posługi. W uroczystości wzięła udział liczna społeczność gminy, goście, przedstawiciele władz, kapłani.

Ustępujący kapłan swoją dziękczynną mszę świętą sprawował w asyście księdza dziekana Edmunda Noconia proboszcza w parafii w Krzcięcicach i wicedziekana księdza Edwarda Giemzy proboszcza w parafii świętych Apostołów Piotra i Pawła w Sędziszowie.

We mszy koncelebrowanej uczestniczyli także liczni księża pracujący niegdyś i obecnie w dekanacie jak również liczna grupa ministrantów.

Dla odchodzącego proboszcza śpiewała i grała Orkiestra Dęta, Chór Parafialny, solistka Natalia Ryś oraz organiści Dariusza Banaś i Leszek Wawrzyła, który na tę okoliczność przygotował i zaśpiewał specjalnie przygotowany przez siebie utwór.

Pierwszy proboszcz i "budowniczy" parafii świętego Brata Alberta
Ksiądz Marian Haczyk swoją posługę kapłana w Sędziszowie pełnił przez 40 lat, w tym 37 lat jako proboszcz parafii świętego Brata Alberta. Wierni podkreślają, że ta parafia jest dziełem jego rąk. Ksiądz prałat budował ją od zera - w sensie materii czyli budowy kościoła, jak również w sensie duchowym.

Potrzeba powstania nowej parafii w Sędziszowie zaistniała w związku z budową Fabryki Kotłów "SEFAKO", a co za tym idzie dużym napływem ludności za pracą i mieszkaniem oraz budującym się miastem.

Ksiądz Marian Haczyk przejdzie do historii jako jej pierwszy proboszcz. Podczas niedzielnej uroczystości mówił:

- Biskup posłał mnie do Was, abym budował wspólnotę parafialną i Kościół pod posadowienie którego nie było nawet gruntu. Zanim objąłem posługę podjechałem wieczorem na miejsce dzisiejszego Kościoła. Był to pusty, zaśmiecony i zachwaszczony plac. Pomyślałem: "Panie Boże – czy ja podołam?" Dzisiaj się cieszę że byłem wśród was. Nigdy mnie nie zawiedliście. Zawsze mogłem na was liczyć. To z waszej pracy powstało to dzieło - mówił wzruszony proboszcz.

Pierwsze lata podczas swojej posługi mieszkał u jednej z rodzin, która użyczyła mu lokum. Kościół pod wezwaniem świętego Brata Alberta w Sędziszowie był budowany przez 17 lat - od 1983 do 2000 roku.

Burmistrz Sędziszowa Wacław Szarek wspominał:
- To kolejne etapy twojego życia - to owoce Twojej pracy - to ślady które odcisnąłeś na tej ziemi i które tu zostaną w wymiarze materialnym. Ale przecież wiemy jako wierzący, że ta stworzona ludzkimi rękami materia nie byłaby nikomu potrzebna, gdyby zabrakło w niej elementu duchowego. Mury Kościoła to miejsce spotkania nas wierzących z Bogiem. Zagubieni zmierzamy ku świątyni – by poczuć Jego opiekę i znaleźć pocieszenie. Jako kapłan trzymający w swych dłoniach nasze duchowe życie uczyłeś, że tylko Jezus jest drogą, prawdą i życiem. Wskazywałeś nam ścieżki modlitwy. Dziękujemy Ci, za każdy czas wsłuchiwania się w Twój przekaz nauki Chrystusa umacniający naszą wiarę – podkreślił w wystąpieniu burmistrz Wacław Szarek.

Kościół świętego Brata Alberta w Sędziszowie od lat utożsamiany jest z budującym się miastem, często pełnił rolę jego wizytówki. Za lata pracy w środowisku gminy ksiądz proboszcz został uhonorowany medalem "Zasłużony dla gminy Sędziszów".

Kościół i jego gospodarz odgrywali w środowisku znaczącą rolę jednoczenia wspólnoty gminy. W parafii od lat odbywają się uroczystości patriotyczno-religijne, zawisły pamiątkowe tablice kombatantów, odbywały się uroczystości obchodów 50-lecia sakramentu małżeństwa, została zainicjowana droga krzyżowa ulicami miasta czy nabożeństwa ku czci Maryi z Fatimy. Sam ksiądz Marian przez lata pełnił posługę kapelana kolejarzy.

W niedzielnej uroczystości uczestniczyli liczni wierni: przedstawiciele samorządu, nauczyciele i młodzież, pracownicy zakładów pracy, organizacji społeczno-zawodowych, rady parafialnej czy kółek różańcowych.

Nie zabrakło pocztów sztandarowych. Swoje przemówienia mieli: ksiądz dziekan Edmund Nocoń, wicedziekan Edward Giemza, burmistrz Wacław Szarek, a w imieniu środowiska kolejarskiego mówił naczelnik LHS Zdzisław Uchto. W imieniu środowiska nauczycieli dyrektor szkoły podstawowej numer 2 Beata Paw, dalej przedstawiciele młodzieży, kółek różańcowych i wielu innych. W pamięci parafian pozostanie jako kapłan, który stworzył tę parafię od podstaw.

Na zakończenie głos zabrał ksiądz Marian Haczyk:
- Rzadko spotyka się proboszcza, który byłby tak długo proboszczem w jednej parafii. Najpierw, wszystkim i za wszystko - za przyjęcie lata temu, za owocną współpracę dla dobra dusz, jak i dla dobra piękna materialnego parafii - dziękuję.

Proboszcz podziękował również za wszelką pomoc, życzliwość czy materialne wspieranie dzieła budowy kościoła i jego otoczenia, z przywołaniem faktów i dat. Do wielu osób skierował podziękowania imiennie.

Przypomnijmy, że księdza prałata Mariana Haczyka na stanowisku proboszcza parafii świętego Brata Alberta zastąpi teraz ksiądz Jan Kopeć. Więcej na ten temat w artykule poniżej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie