Pozytywna opinia Rady Biznesu przy Prezydencie Miasta Kielce w sprawie planowanej przez władze miasta podwyżki podatków od nieruchomości

Rada Biznesu przy Prezydencie Miasta Kielce obradowała w poniedziałek. Główny przedmiot dyskusji stanowiły forsowane przez Bogdana Wentę pomysły podniesienia stawek podatków od nieruchomości oraz zwolnienia z podatku od nieruchomości stanowiącego regionalną pomoc inwestycyjną na inwestycję początkową w zakresie nowo wybudowanych budynków biurowych. Posiedzenie odbyło się w cieniu skandalu, o którym pisaliśmy TUTAJ.

To był jeden z powodów ogłoszenia przerwy w sesji Rady Miasta Kielce przez przewodniczącego Kamila Suchańskiego. CZYTAJ.

Jak relacjonuje wiceprezydent Kielc Danuta Papaj, w poniedziałkowym zebraniu uczestniczyło dwudziestu kilku przedstawicieli świata biznesu oraz organizacji takich jak Forum Przedsiębiorców czy Lewiatan. Przy dwóch głosach wstrzymujących się Rada Biznesu zaaprobowała projekty zmian w lokalnych podatkach.

- Przedsiębiorcy ze zrozumieniem przyjmują kwestię konieczności wprowadzenia podwyżek. Zostali zapoznani z budżetem na rok 2020 tak, aby strony i dochodów, i wydatków omówić i zobaczyć, jak istotną jest pozycja podwyżek - mówi Danuta Papaj.

Jak podkreśla, podwyżka podatków to konieczny i słuszny krok. - Jesteśmy odpowiedzialni. Prezydent Wenta szedł z tym hasłem i potwierdził, że jest odpowiedzialny za miasto. Musi wprowadzać bardzo trudne decyzje i stanąć naprzeciwko mieszkańców, którzy będą obciążać swoje budżety tymi podwyżkami, ale robi to dla dobra miasta i jego rozwoju w przyszłości - mówi Danuta Papaj.

W głosowaniu wstrzymał się radny Rady Miasta Kielce oraz członek zarządu spółki Formaster Maciej Bursztein. Dlaczego?

- Wstrzymałem się, bo mam dużo wątpliwości. Z jednej strony wiemy, że kieleckie stawki podatków od nieruchomości należą do najniższych w Polsce. Z drugiej strony naszą ambicją było utrzymanie stawek na takim poziomie, co deklarowaliśmy w kampanii wyborczej. Wiemy też od dawna, że finanse miasta są cherlawe. Moim zdaniem uzdrowienie budżetu Kielc należy zacząć od wprowadzenia radykalnych działań oszczędnościowych w ratuszu oraz w jednostkach organizacyjnych. W optymalizacji wydatków upatrywałbym gigantycznego pola do oszczędności - mówi Maciej Bursztein.

- Przykładem złego gospodarowania publicznym groszem jest Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni i Usług Komunalnych – miejska spółka, która wystawia miastu kosmiczne faktury na przykład za remonty chodników i dróg. Należy niezwłocznie powołać Centrum Usług Wspólnych, czyli jednostkę odpowiedzialną za zakupy dla wszystkich podmiotów, bo przy dużym zamówieniu produktów i usług można skutecznie negocjować ceny w dół. Moim zdaniem w ten sposób znaleźlibyśmy pieniądze na zaklejenie dziury budżetowej i nie musielibyśmy serwować kielczanom serii podwyżek. O podwyżkach możemy rozmawiać, ale tylko pod warunkiem, że pan prezydent wykaże się aktywnością w szukaniu oszczędności – mówi Maciej Bursztein.

W czwartek, 28 listopada wznowienie obrad Rady Miasta Kielce i głosowanie nad podwyżkami.

Jaka podwyżka podatków w Kielcach?

Władze Kielc zaplanowały podwyżkę stawek podatków od nieruchomości w budżecie na 2020 rok. Wpływy z tego tytułu mają wynieść 4,7 miliona złotych. Podwyżka podatku od nieruchomości dla właścicieli mieszkań i domów wynosiłaby 15 procent, a dla przedsiębiorców 7 procent. Podatek od gruntu związanego z działalnością gospodarczą miałby wzrosnąć o 6 groszy za metr kwadratowy do 89 groszy, choć dla niektórych były on niższy, na przykład dla zakładów piekarniczych czy naprawy obuwia byłoby to 45 groszy.

Prezydent przygotował też zwolnienia od podatku dla przedsiębiorców. Z ulgi przez 3 lata mogliby skorzystać przedsiębiorcy, którzy chcą wybudować nowoczesne biura o powierzchni ponad 4 tysięcy metrów i po spełnieniu szeregu kryteriów.

Właściciele budynków mieszkalnych zapłaciliby więcej o 9 groszy, stawka wzrosłaby do 73 groszy za metr kwadratowy czyli o 15 procent. Podatek za budynek związany z działalnością gospodarczą wzrósłby o 80 groszy do 23 złotych 10 groszy.