W biegu uczestniczyli zawodnicy ze szkół i ośrodków z Kielc oraz kilku powiatów. -Cieszymy się, że frekwencja dopisała. Mamy prawie 500 osób, łącznie z wolontariuszami. Biegnących jest 150, biorących udział w Rajdzie Górniczym Szlakiem ponad 300. Piękna idea, wspaniali ludzie - uczestnicy. Pogoda jak zawsze dopisała, zadbał o to nasz patron Jan Paweł II. Spotykamy się też u progu 100 rocznicy odzyskania niepodległości. Wspaniałe cele. Przy okazji chcemy rozniecić w ludziach kolejny ogień - pomoc pokrzywdzonym zwierzętom, które szukają domu. Przyjechali do nas przedstawiciele prywatnego schroniska w Lisowie, zbieramy karmę - mówił Piotr Kusiak, główny organizator biegu.
Oprócz biegu był marsz na trasie około 2000 tysięcy metrów. -Dzieci, które nie mogą biegać, idą w trudnym terenie. Trasa jest wymagająca, taka jak w biegach górskich w stylu anglosaskim, czyli podbiegi, zbiegi. Dajemy rade, wszyscy zadowoleni. Fajnie, że możemy robić coś dla siebie, dla innych, wspólnie się bawić, to daje nam zadowolenie. Myślę, że będziemy kontynuować tę imprezę - dodał Piotr Kusiak.
W biegu uczestniczyła młodzież z niepełnosprawnością ze szkół, ośrodków specjalnych województwa świętokrzyskiego (swoje reprezentacje miały między innymi Cudzynowice, Bronina, Jałowęsy) oraz uczniowie z kieleckich szkół. Trasa dla biegnących, z meta przy klasztorze, wynosiła około 1000 metrów.
Na otwarciu byli radni Joanna Winiarska i Dawid Kędziora. -Cieszę się, że tu jesteście. Takie chwile nas integrują, jednoczą i dodają nam sił - mówiła Joanna Winiarska. -Obiecałem, że pobiegnę, albo wystawię kogoś od siebie. Jest mój syna Adaś, który pobiegnie z Wami. Życzę ciekawej rywalizacji - powiedział Dawid Kędziora.
Nie zabrakło piłkarzy ręcznych PGE VIVE Kielce - Mariusza Jurkiewicza i Bartłomieja Bisa. -Zawsze, jeżeli tylko możemy, jako przedstawiciele PGE VIVE staramy się brać udział w takich imprezach. Bardzo fajnie, że coś takiego jest organizowane, że dzieciaki mogą sprawdzić swoje umiejętności, spędzić trochę czasu na świeżym powietrzu, poznać nowych ludzi. To na pewno pomaga - mówił Mariusz Jurkiewicz, rozgrywający PGE VIVE. -Jak wchodziliśmy na Karczówkę, to miałem nadzieje, że bieg tutaj się zaczyna, a nie kończy. Te ostatnie metry będą dla niektórych bardzo trudne, ale mam nadzieję, że dzieciaki sobie poradzą i wytrwają do końca biegu - dodał Mariusz Jurkiewicz.
-To zadziwiające, że tak dużo osób bierze udział w tym wydarzeniu. Bardzo się z tego cieszę. Szczytny cel, fajna impreza. Widać, że jest w nią zaangażowanych wiele osób - mówił Bartłomiej Bis, obrotowy PGE VIVE. -Niestety, nie możemy wziąć udziału w biegu ze względu na czekające nas treningi, nie możemy też obserwować, jak będzie przebiegał. Ale cieszymy się, że możemy być na starcie razem z uczestnikami tej imprezy - powiedział Mariusz Jurkiewicz.
Organizatorem imprezy było stowarzyszenie Sprawni - Razem z Kielc, współorganizatorami Stowarzyszenie Apostolstwa Katolickiego Księża Pallotyni, SOW imienia Matki Kolumby Białeckiej w Kielcach, IV Liceum Ogólnokształcące w Kielcach, ZSO numer 1 w Kielcach, Powiatowy Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy w Podzamczu, Decathlon, Fundacja DrClown.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TEŻ: VII RAJD PIESZY Z KSIEDZEM BISKUPEM FLORCZYKIEM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?