Prawie wszyscy na "tak"

Wystąpienie radnego Zbigniewa Matyśkiewicza, który w ubiegły czwartek został zaprzysiężony do Rady Powiatu włoszczowskiego, dowiodło, że opozycja zdecydowanie przybrała na sile.
(fot. R. Banaszek)

13 radnych, przy jednej osobie wstrzymującej się od głosu, zaopiniowało pozytywnie sprawozdanie z wykonania budżetu powiatu za 2005 rok przez Zarząd Powiatu włoszczowskiego. Opozycja nie szczędziła krytycznych uwag pod adresem realizacji planu wydatków i dochodów.

Według radnego Jacka Sienkiewicza, budowa obiektu kulturalno - rekreacyjnego, który powstaje obecnie przy Zespole Szkól Ponadgimnazjalnych numer 2 imienia Hetmana Stefana Czarnieckiego we Włoszczowie, była prowadzona za szybko i nieprzemyślanie.
(fot. R. Banaszek)

W samych superlatywach

Sesja absolutoryjna Rady Powiatu odbyła się w ubiegły czwartek. Przed podjęciem uchwały w sprawie udzielenia zarządowi absolutorium z tytułu wykonania budżetu jako pierwszy głos zabrał starosta włoszczowski Zbigniew Krzysiek. Przedstawił on opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej w Kielcach. Wynikało z niej, że plan dochodów Zarząd Powiatu włoszczowskiego wykonał w ponad 101 procentach, natomiast planowane wydatki zrealizowano w przeszło 95 procentach.

Swoją opinię o prawidłowym wykonaniu budżetu wydała także Komisja Rewizyjna Rady Powiatu, która wnioskowała o udzielenie absolutorium zarządowi. Realizację ubiegłorocznego budżetu zaakceptowała również Komisja Budżetowa, która - jak poinformował jej przewodniczący Bronisław Sokołowski - jednomyślnie przyjęła wykonanie planu wydatków i dochodów.

Po tych pozytywnych opiniach zaczęła się część proceduralna przy podejmowaniu uchwały absolutoryjnej, czyli sprawozdanie skarbnika powiatu o realizacji budżetu w ciągu roku. Dane naszpikowane cyframi, urzędniczy żargon - wszystko to powodowało, że radni powiatowi woleli porozmawiać między sobą, niż słuchać tego, co ma im do przekazania skarbnik Józefa Puto. Niektórzy poszli nawet... na herbatę, czekającs na odczytanie uchwały i głosowanie.

Atak "nowego" radnego

Zanim jednak do tego doszło, rozpętała się żywa dyskusja, która już nie była tak pochlebna dla wykonawców budżetu. A zaczął ją nowy "nabytek" Rady Powiatu włoszczowskiego (znany już z poprzedniej kadencji) - Zbigniew Matyśkiewicz, który w miniony czwartek został oficjalnie zaprzysiężony do rady, po wygaśnięciu mandatu Sławomira Krzysztofika. Wystąpienie radnego Matyśkiewicza dowiodło, że opozycja zdecydowanie przybrała na sile.

- Budżet miał ambitne cele - mówił Zbigniew Matyśkiewicz. - Ale realia były inne. Jakby tak porównać dane, to wychodzi, że ubiegłoroczny budżet był poniżej tego z 2001 roku - twierdził. Radny Matyśkiewicz skrytykował również efektywność inwestowania pieniądza przez Zarząd Powiatu.

Na takie zarzuty przewodniczący zarządu starosta Zbigniew Krzysiek "uszczypnął" radnego słowami: - Strata to wielka, że pan radny nie pracował z nami od trzech i pół roku. W tym czasie dużo się zmieniło. My tutaj nie stosujemy takich porównań. Ja nie wyznaję zasady, że na przykład Wiktor Krotla (były starosta włoszczowski - przyp. red.) zrobił coś dobrze, a ja zrobiłem to źle. My tutaj tak nie porównujemy - wyjaśniał nowemu radnemu starosta Krzysiek.

Dyskusja o kocioł

Ale to nie był koniec krytyki pod adresem starostów. - Dlaczego na etapie projektowania obiektu kulturalno - rekreacyjnego, który powstaje obecnie przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych numer 2 we Włoszczowie, nie przewidziano, że do ogrzania tego obiektu trzeba będzie wykorzystać osiemnastoletnią kotłownię, która ogrzewa szkołę? Nikt nie sprawdził, czy ta kotłownia będzie na tyle wydajna. Dlaczego przy projektowaniu obiektu nie przewidziano zastosowania ogrzewania niezależnego? Robiliśmy szybko, żeby tylko wydać pieniądze. Oby się nie okazało, że przyszła rada będzie za nas spłacać ten obiekt. Bo takie doświadczenia już znamy z Włoszczowy. Ten obiekt robiony był tak szybko i nieprzemyślanie. Teraz wyszło, że trzeba będzie wymieniać kotły na nowe i wydać 50 tysięcy złotych - mówił radny Jacek Sienkiewicz.

- Nikt niczego nie przeoczył - ripostował wicestarosta Ryszard Maciejczyk. - Przy projektowaniu obiektu rekreacyjnego projektanci z Łodzi widzieli tę osiemnastoletnią kotłownię. Zgodzili się, żeby ogrzewanie nowo budowanego obiektu było właśnie z niej. Kotły w tej szkole rzeczywiście są mocno wyeksploatowane. Tylko jeden jest dobry. Dlatego trzeba będzie wymienić kocioł, który przede wszystkim będzie służył Zespołowi Szkół Ponadgimnazjalnych. Wszystko jest realizowane zgodnie z dokumentacją. Obiekt kulturalno - rekreacyjny będzie wykorzystywany nie tylko jako sala gimnastyczna dla szkoły, ale również będzie służył nam na organizowanie uroczystości powiatowych - wyjaśniał wicestarosta włoszczowski.