Odniosłem wrażenie, że stan wojenny jest dla nich wydarzeniem równie odległym, jak co najmniej rozbiory Polski. Czemu urodzeni już w wolnym kraju nie znają dat tak ważnych dla ich rodziców?
Wiem, że pokolenie, które w zasięgu ręki ma wielkie markety i pełne sklepowe półki nie może sobie wyobrazić mięsa na kartki czy godziny milicyjnej. Ale wydaje się, że wiedzę o wydarzeniach z grudnia 1981 roku powinni wynieść ze szkoły albo z domu. Tylko, że w gimnazjum program kończy się na roku 1918, a w domu nie ma czasu porozmawiać z dzieckiem. - Kiedyś synku to w sklepie na półkach był tylko ocet - mówi tata. - Jak to? W całym Carrefourze był tylko ocet? - pyta zdziwiony syn...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?