Premiera filmu "Prorok" o Kardynale Stefanie Wyszyńskim w Kinie Moskwa w Kielcach. Zobacz wideo i zdjęcia

W poniedziałek, 21 listopada o godzinie 17 w kinie Moskwa w Kielcach miała miejsce premiera filmu "Prorok", który opowiada o historii "prymasa tysiąclecia" po jego trzyletnim internowaniu. Kardynał musi zmierzyć się z I Sekretarzem PZPR, Władysławem Gomułką, który chce nakłonić duchownego, by kościół katolicki poparł wybory parlamentarne. Reżyserem filmu jest Michał Kondrat.

Zebranych gości powitał ksiądz biskup Jan Piotrowski oraz wicemarszałek województwa świętokrzyskiego Renata Janik. Przed pokazem odbyła się debata prowadzona przez redaktor Katarzynę Bernat pomiędzy wiceministrem Piotrem Wawrzykiem i biskupem Marianem Florczykiem. Rozmowa rozpoczęła się pytaniem: skąd ksiądz prymas Wyszyński brał siłę by przeciwstawić się władzy komunistycznej, za którą stała potęga Związku Radzieckiego?

O tym dlaczego warto obejrzeć najnowszą produkcję w reżyserii Michała Kondrata opowiedział wiceminister spraw zagranicznych, Piotr Wawrzyk.

- Film opowiada o jednej z najwybitniejszych postaci okresu Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. O człowieku, który razem z Karolem Wojtyłą przeprowadził polski kościół przez okres komunizmu i był prymasem niezłomnym. Kardynał Stefan Wyszyński stał się bardzo ważną postacią, nie tylko kościelną, ale i polityczną. To, co udało mu się osiągnąć w relacjach z komunistami, nie tylko w kraju, świadczy o tym, że był świetnym dyplomatą. Dawno nie było tak ważnej premiery w kieleckich kinach

- powiedział minister.

O tym jak wiele kardynał Wyszyński poświęcił, mówił Paweł Kwietniewski-Futerski z Fundacji imienia Stefana Artwińskiego.

- Kardynał Wyszyński może być wzorem do naśladowania dla wszystkich Polaków. Wzorem: niezłomności, wytrwałości i prawdziwej miłości do ojczyzny. Wiele poświęcił, żeby ta ojczyzna była wolna. Szczególnie teraz, w tych trudnych czasach warto wspominać właśnie takie postacie. Prymas pokazuje, że niezależnie od tego w jakiej znajdujemy się sytuacji zawsze warto być za Polską i dla Polski. Cieszę się, że mieszkańcy tak licznie pojawili się na premierze filmu w kinie Moskwa

- stwierdził.

Biskup pomocniczy, ksiądz Marian Florczyk wytłumaczył dlaczego Stefana Wyszyńskiego nazywa się prorokiem.

- W kontekście tytułu filmu chciałbym się zastanowić czy postawa Kardynała odpowiada nazwie proroka i odwrotnie. Wiadomo - prorok to rzecznik Pana Boga. Kardynał Wyszyński był prorokiem, bo miał świadomość czym jest Polska. Bardzo często używał słów: "naród" i "ojczyzna". Prymas sam mówił o sobie, że jest dzieckiem tego narodu i na tym narodzie mu bardzo zależy, a ojczyzna to jego matka. Jako prorok potrafił też wytknąć wady swojego kraju. W przemówieniach jasnogórskich mówił: "będziemy walczyć z pijaństwem". Burzył się kiedy ktoś kpił z polskiej historii

- wyjaśniał ksiądz biskup.

W wydarzeniu udział wzięli: wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk, biskupi: Jan Piotrowski, Marian Florczyk, Andrzej Kaleta, wicemarszałek województwa świętokrzyskiego Renata Janik, senator Krzysztof Słoń, zastępczyni wojewódzkiego komendanta Ochotniczych Hufców Pracy Magdalena Fogiel-Litwinek oraz Paweł Kwietniewski-Futerski i Kamil Kołbuc, prezes Fundacji im. Stefana Artwińskiego, która była gospodarzem poniedziałkowego wydarzenia.

Zobaczcie zdjęcia z premiery w galerii zdjęć.