Nasza Loteria

Premiera spektaklu "Trala Tralalińscy" kieleckiego teatru Kubuś zachwyca i bawi. Wiersze Tuwima w niezwykłym wydaniu (ZDJĘCIA)

Lidia Cichocka
To nic, że najnowszy spektakl kieleckiego Teatru Kubuś adresowany jest do najmłodszych widzów. Nie przejmujcie się tym i bez względu na to, co pokazuje wasza metryka, idźcie do teatru. Piątkowa premiera spektaklu "Trala Tralalińscy" była zachwycająca. Popularne wiersze Juliusza Tuwima mogliśmy usłyszeć w niezwykłych wydaniach.

Z pewnością znacie wiersze Tuwima : „Lokomotywa”, „Rzepka”, „Zosia Samosia”, „Pan Hilary” to przecież utwory towarzyszące każdemu dziecku. Co więcej pamiętane, często w całości lub dużych fragmentach przez dorosłych. Nic dziwnego, że dyrektor teatru Robert Drobniuch, który spektakl reżyserował chciał przenieść je na scenę i zrobił to w sposób zaskakujący, ale taki, który wielbicielom tych wierszy sprawia frajdę.

Zamienił je bowiem w piosenki. „Zosia Samosia” stała się rockowym przebojem, kilka innych brzmi balladowo a każda to miniatura aktorska, solowa, częściej grupowa. Dzięki temu, chociaż spektakl nie opowiada jednej historii, to każdy z wierszy taką historią się staje.

Melodie wpadają w ucho a połączone z ruchem zachwycają, często wywołują śmiech.

Brawo dla zespołu aktorskiego: Anny Domalewskiej – skaczącej kózki i Zosi Samosi, Brawo dla Błażeja Twarowskiego za Grzesia, który wrzucał list do skrzynki, Małgorzacie Sielskiej można gratulować przebojowej Myszki a Ewie Lubacz i Andrzejowi Sielskiemu dziesiątek innych postaci

Uznanie i podziw należy się Jerzemu Bielskiemu, który nie tylko napisał muzykę, ale także stworzył niemal z niczego wiele instrumentów i można się domyślać, że zainspiruje to widzów do podobnych poszukiwań.

Błażej Twarowski opracował ruch sceniczny każąc swoim kolegom skakać, brykać, tuturykać w tempie oszałamiającym. Katarzyna Proniewska-Mazurek stworzyła do tego kosmiczną, grającą scenografię a wyściełając podłogę białym futrem dała dzieciom miejsce kojarzące się z ciepłem i bezpieczeństwem. Jak by mówiła: ożywiamy wiersze, które rodzice czytają wam w domu.

Niezwykłe pomysłowe są elementy tej scenografii: Słoń Trombalski urzeka swą nieprzeciętnością, bo to gigantyczna trąba. Wiele rzeczy i osób jest obecnych chociaż niewidocznych, zasugerowanych ruchem, wzrokiem, twórcy spektaklu pokazują też, że każdy przedmiot można zaczarować w coś innego, potrzebnego do spektaklu.

Po obejrzeniu i wysłuchaniu tych rewelacyjnych „Rzepek”, „Pstryczka”, „Ptasiego radia” pozostaje żal, że nie można tego zabrać ze sobą do domu w postaci płyty a jeszcze lepiej, nagrania spektaklu. Chciałoby się wrócić do tych piosenek i rodziny Tralalińskich, bo to ogromna dawka radości i energii.

od 16 lat
Wideo

W jakim kierunku powinna się zmieniać UE?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie