Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Premiera Teatru Ecce Homo: miłość nie wraca z piekieł

/LB/
Miłosz (Michał Pustuła) jest świadkiem rozmowy, która mogła odbyć się w zaświatach miedzy jego dwoma zmarłymi żonami.
Miłosz (Michał Pustuła) jest świadkiem rozmowy, która mogła odbyć się w zaświatach miedzy jego dwoma zmarłymi żonami. Wojciech Habdas
W najnowszym spektaklu Teatru Ecce Homo Czesław Miłosz z zadumą wraz z widzami przygląda się swojemu życiu - temu, co było w nim radosne, ale głównie dramatom i porażkom. Pretekstem do przedstawienia wycinków z życia poety stał się jego poemat "Orfeusz i Eurydyka".

Reżyser Stanisław Miedziewski zaadaptował dzieło, które noblista napisał po śmierci swej drugiej żony Carol i wpisał je w opowieść o tym, co niesie ze sobą życie. Uważny słuchacz i czytelnik odnajdzie w spektaklu fragmenty innych tekstów Miłosza. W sztuce człowiek-legenda patrzy na to, jak jego mieszkanie, puste po odejściu ukochanej, zamienia się w muzeum, skupia się jednak na wspomnieniach. Nie jest już poetą narodu, ale osamotnionym starcem, który przyznaje, że to miłość go "uczłowieczała". Gotów jest zejść w jej poszukiwaniu do Hadesu, jak mityczny Orfeusz podążający za zmarłą Eurydyką. Odzyskanie jej nie jest jednak możliwe. Poecie pozostaje jedynie czekać na kolejne spotkanie.

Spektakl można odczytać jako hołd złożony Miłoszowi i jego sposobowi rozumienia człowieczeństwa, jest to też jednak uniwersalna opowieść o stracie, która może dosięgnąć każdego. Ciężar niełatwego tekstu świetnie udźwignęli aktorzy, zarówno już doświadczeni, jak Natalia Kadzidłowska i Michał Pustuła, oraz debiutujący na scenie Bazy Zbożowej Martyna Szczegielniak, Mikołaj Bieda i Piotr Skrzypczyk (świetny jako Hermes).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie