Prezes Instytutu Pamięci Narodowej doktor Karol Nawrocki otworzył w Kielcach wystawę o Stowarzyszeniu „Kielecka Rodzina Katyńska” [ZDJĘCIA]

Rodziny katyńskie działały na rzecz upamiętnienia sowieckiej zbrodni, walczyły o prawdę o ludobójstwie z wiosny 1940 roku. – One podtrzymywały ogień prawdy. Podejmowały wiele inicjatyw edukacyjnych, memoratywnych. Jest to ogromne wsparcie dla IPN – przyznał.

„Prawdy nie da się rozstrzelać…”
Podczas otwarcia wystawy podkreślono, że rodziny Katyńczyków same również stały się ofiarami komunistycznej zbrodni. – One straciły swoich najbliższych. Były elitą państwa polskiego. Zbrodnia katyńskiego ludobójstwa nie kończy się na tych, którzy zostali zamordowani. Ich konsekwencją były deportacje setek tysięcy Polaków w odległe miejsca Związku Sowieckiego i cierpienie tych, którzy zostali w Polsce kolonialnej po 1945 roku. To pokazuje całą traumę wynikającą z rozstrzygnięć II wojny światowej, która do dziś jest otwartą raną w tkance polskiego narodu – przypomniał doktor Karol Nawrocki. Prezes IPN dodał również, że Rosja nadal podejmuje różne próby zdezawuowania tego, co nazywamy zbrodnią katyńską i przeprowadza destrukcję prawdy o II wojnie światowej.

Na otwarciu wystawy byli obecni przedstawiciele rodzin zamordowanych w Katyniu. Podkreślali oni, że są to tragedie rodzinne, które trwały przez lata. – To historia mojej rodziny, mojego wujka kapitana Wojska Polskiego Władysława Kruka, który został zamordowany i leży w Charkowie, a moja babcia została wywieziona na Sybir. Ta pamięć po moim wujku, po mojej babci to pamięć, którą trzeba pielęgnować i przekazywać młodemu pokoleniu. Ona jest w sercu każdego członka naszej rodziny – mówiła Anna Łakomiec, prezes Stowarzyszenia „Kielecka Rodzina Katyńska”.

Rodziny zamordowanych przez wiele lat nie mogły poznać losów swoich najbliższych. – Dopiero w latach 90. Przyszły listy z Rosji i wtedy dowiedzieliśmy się, że wujek leży w Charkowie – dodała. Wiele z rodzin kieleckich Katyńczyków działa na rzecz upamiętniania zbrodni działa już kilkadziesiąt lat.

Walka o pamięć
- Wystawa to forma uczczenia wszystkich tych, którzy zostali zamordowani na nieludzkiej ziemi. Ta zbrodnia w świadomości Polaków stała się symbolem, który utożsamia Katyń. To również forma podziękowania dla tych wszystkich, którzy w okresie PRL-u, szykan i represji pamięć tą pielęgnowali, przechowywali i przekazywali dalej – mówiła doktor Dorota Koczwańska – Kalita, naczelnik delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach. Szczególne zasługi w tym zakresie należy oddać Stowarzyszeniu „Kielecka Rodzina Katyńska”. Podejmowało ono szereg działań na rzecz upamiętnienia oraz odkłamywania historii o zbrodni z wiosny 1940 roku. Wiedzę na temat ludobójstwa przekazywano przede wszystkim młodzieży.

Podczas otwarcia wystawy upamiętniającej 30 lat działalności Stowarzyszenia „Kielecka Rodzina Katyńska”, Anna Łakomiec prezes Stowarzyszenia „Kielecka Rodzina Katyńska” oraz Jolanta Kulińska, wiceprezes odebrały specjalne, srebrne medale „Katyń – Palmiry 1940” przygotowane przez Narodowy Bank Polski.

- Dla nas to bardzo duże wyróżnienie. Ta moneta z dziurą od kuli jest naprawdę piękna i ważna. Kłamstwo katyńskie żyje od wielu lat, nadal jest podsycane i wciąż wiele osób w nie wierzy. Jeśli jeszcze więcej osób fizycznych, firm i instytucji będzie głośno mówić o tym, co się wydarzyło w 1940 roku to zwiększa się nasza szansa, że dotrzemy z prawdą do najmłodszego pokolenia, zanim kłamstwo dotrze do nich – mówiła Jolanta Kulińska, wiceprezes Stowarzyszenia „Kielecka Rodzina Katyńska”.

Uroczystości zostały poprzedzone złożeniem kwiatów oraz zapaleniem zniczy przy Pomniku Katyńskim na Cmentarzu Partyzanckim w Kielcach. Otwarciu wystawy towarzyszyła również specjalna prelekcja poświęcona historii działalności stowarzyszenia. Ekspozycję można oglądać w „Przystanku Historia” IPN przy ulicy Warszawskiej 5 w Kielcach.