Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz podczas spotkania z działaczami w Kielcach: Chcemy Polski uczciwej

Anna Michalska
Władysław Kosiniak-Kamysz spotkał się z działaczami w Kielcach
Władysław Kosiniak-Kamysz spotkał się z działaczami w Kielcach Mikołaj Opatowski
- Nie wszystko nam wyszło, popełnialiśmy błędy, ale wyciągnęliśmy wnioski. Dziś jesteśmy najlepiej przygotowani, żeby rządzić – mówił prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak Kamysz, który w czwartek odwiedził Kielce.

Władysław Kosiniak Kamysz w Kielcach

Kosiniak-Kamysz wziął udział w otwartym spotkaniu z wyborcami i działaczami Polskiego Stronnictwa Ludowego, które odbyło się w kieleckim Grand Hotelu. Szef ludowców przedstawił główne założenia programowe swojej partii, z którymi zamierza iść do wyborów w 2023 roku. Dużo miejsca poświęcił tematowi Polski lokalnej i sprawom samorządów.

Zobaczcie galerię zdjęć ze spotkania w Kielcach

- Jeśli nie wygramy wyborów w 2023 roku, to nasze lokalne społeczności nie dość, że będą jeszcze bardziej podzielone, to będą także jeszcze bardziej wyzyskiwane przez państwo – ocenił Kosiniak-Kamysz.

Odwołał się przy tym do wysokich cen paliw i sprzedaży Lotosu, którą określił "sprzedażą za bezcen". Dodał, że takie działania mocno oddziałują na polskie samorządy i społeczności lokalne.

- PKS-y miały być tak dumnie przywracane. Czy tak się stało? Nie, za to bilety PKP drożeją. To dobrze, że są nowe stacje i przystanki kolejowe, ale kto z nich skorzysta, jeśli podróż pociągiem jest droższa niż przejazd na podobnej trasie autem – nawet przy obecnych cenach paliwa – podkreślił.

Szef PSL: do Polski muszą trafić pieniądze z KPO

Zdaniem Władysława Kosiniaka-Kamysza, w ostatnich sytuacja finansowa samorządów pogorszyła się i niezbędne jest jak najszybsze pozyskanie przez Polskę środków z wciąż zablokowanego Krajowego Planu Odbudowy.

- Polska regionalna potrzebuje zastrzyku finansowego. Przez zmiany podatkowe samorządy straciły część dochodów. Szacuje się, że w budżetach samorządów ubyło 20 mld zł, a w zamian otrzymały tylko 13 mld zł. Po realne pieniądze z Brukseli nikt w rządzie nie chce sięgnąć. Środki z KPO już dawno powinny być w Polsce. Jak my rządziliśmy nigdy nie było z tym problemów. Wynegocjowaliśmy największy budżet dla Polski, jeszcze nie było KPO. Dopłaty bezpośrednie, podstawowe, wynosiły 190 euro. Od tego roku spadają do 118 euro i to jest zmiana na niekorzyść rolników – stwierdził szef PSL.

Wskazał, że o środki z KPO apelują nawet samorządowcy wywodzący się z PiS i że zwłaszcza najmniejsze gminy potrzebują tych funduszy. Ocenił, że mniejszość w obozie Zjednoczonej Prawicy – Solidarna Polska – narzuciła w tej sprawie wolę większości.
- Cały spór toczony od 2 lat sprowadza się w finalnie do przywrócenia sędziów do orzekania oraz stworzenia niezależnej izby dyscyplinarnej dla sędziów. Oni nie chcą tego zmienić, nie chcą przyjąć naszej ustawy, bo nie chcą tych pieniędzy – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.

Główne postulaty PSL

Zarzuty formułowane przez partię rządzącą, że partie opozycyjne, w tym PSL, nie mają programu, określił jako kłamliwe i przedstawił najważniejsze postulaty swojej partii, wśród których jest m.in. dobrowolna składka ZUS. Rosnące koszty składek zdrowotnych zdefiniował jako drugi problem.

- Ubezpieczenie zdrowotne jest teraz bez odpisu od podatku, a trzeba je płacić wszędzie, niezależnie w ilu miejscach jest się zatrudnionym, ale czy to poprawiło standard opieki zdrowotnej? Nie mam takiego poczucia, a jestem lekarzem, więc wiem o czym mówię – przekonywał.

- W uczciwym państwie nikt nie ograbia ludzi dwa razy, tylko bierze to, co należne, żeby utrzymać wspólnotę i instytucje państwa. Czy to dodatkowa działalność gospodarcza, czy nadgodziny, czy drugi etat powinny być nieoskładkowane i nieopodatkowane. Od pierwszego miejsca pracy zapłacimy wszystkie składki, bo to też jest obowiązek obywatelski – jesteśmy wspólnotą. Ale te podatki nie mogą dociskać klasy średniej – powiedział Kosiniak-Kamysz.

Szef ludowców zwrócił także uwagę na fatalną sytuację demograficzną Polski. Wskazywał, że kluczem do jej poprawy jest ułatwienie młodym Polakom kupna mieszkania.

- Młodzi odwlekają decyzję o dzieciach nie mając własnego kąta. Niedobór mieszkań w Polsce to 2 mln lokali, a młodzi nie mogą wziąć kredytu. Młoda osoba, nawet zarabiająca średnie wynagrodzenie, nie otrzyma dziś pożyczki. Jeśli nawet to się uda, to za pożyczone 500 tys. musi oddać 1,2 mln zł. To kamień u szyi – podkreślił.

Jego zdaniem młodzi ludzie powinni otrzymać od państwa wsparcie na start, stałe oprocentowanie kredytów i zabezpieczenie wkładu własnego, a takie działania pobudzą całą branżę budowlaną, która odpowiada za dużą część polskiego PKB.

Kosiniak Kamysz poruszył także temat ochrony polskich rolników przed napływem zboża z Ukrainy, problemów z dostępnością węgla, a wśród największych błędów i klęsk obozu rządzącego wymienił m.in. anulowaną budowę bloku elektrowni w Ostrołęce, problemy wokół CPK i uzależnienie kraju od rosyjskich surowców. Zapowiedział także, że „wszystkie te rzeczy będą rozliczone”.
W drugiej części spotkania prezes PSL odpowiadał na pytania z sali. Wśród tematów poruszanych przez uczestników spotkania były m.in. te dotyczące rehabilitacji Wincentego Witosa, ochrony polskiego rolnictwa i kwestii gospodarczych.

Zobaczcie galerię zdjęć ze spotkania w Kielcach

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie