Prezydent Kielc gra w WOŚP. Podarował piękny obraz. Zobacz też inne ciekawe dary

Janusz Buczkowski, nestor kieleckich fotografików przekazał na orkiestrową aukcję fotografię zrobioną na ulicy Bodzentyńskiej w Kielcach w 1967 roku, to zdjęcie jest jednocześnie zagadką dla naszych Czytelników. Patrz - fotografia obok.

Zapraszamy kolejnych darczyńców. Przypominamy, że dary do licytacji przyjmujemy w kieleckiej redakcji Echa Dnia przy ulicy Targowej 18, VIII piętro. Licytowane będą w niedzielę podczas finału, finałów w Kieleckim Centrum Kultury oraz na scenach w Kielcach, w niedzielę na ulicy Sienkiewicza, w Galerii Echo oraz od piątku do niedzieli w Galerii Korona.

Prezydent Wojciech Lubawski co roku wspiera orkiestrowe licytacje i za każdym razem przygotowuje coś wyjątkowego. Były już porcelanowe filiżanki z manufaktury Rosenthala, koszulka Korony Kielce z numerem 1 i autografem zawodnika Wojciecha Lubawskiego. W tym roku pan prezydent przekazał cenny obraz olejny z 1930 roku "Wolne miasto Gdańsk". - Po co ma wisieć u mnie w gabinecie bezproduktywnie, lepiej niech przyniesie trochę pieniędzy na sprzęt do ratowania życia - powiedział przekazując nam dar na licytację.

Ciepły obrazek wykonany akrylem na płótnie podklejonym na deskę "Na ratunek" przyniósł do naszego sztabu Jacek Fortunka, kielecki architekt, który co roku wspomaga Orkiestrę, przekazując datki oraz wykonane przez siebie obrazy.

Kim są te dwie dziewczynki na zdjęciu? Czy ktoś je rozpoznaje? Czekamy na Państwa sygnały pod numerem telefonu 41 349 53 29.

Z ciekawym zdjęciem - zagadką przybył do nas Janusz Buczkowski, znany kielecki fotografik. Zdjęcie przedstawia fragment ulicy Bodzentyńskiej z 1967 roku, a dokładnie widok z bramy na kamienicę z numerem 6. Ale najważniejszym elementem są dwie uwiecznione na nim dziewczynki - jedna w wieku 3 lat, a druga 4-5 -letnia.

- Ciekawe, czy rozpoznają się na tej fotografii, w końcu minęło już prawie 50 lat? Czy jeszcze mieszkają w Kielcach? Co się z nimi dzieje - zastanawia się fotografik, a my razem z nim zapraszamy Państwa do odgadnięcia tej zagadki. Czekamy na odpowiedzi pod numerem telefonu 41 349 53 29, e-mail [email protected]. Pan Janusz dołożył w prezencie do zdjęcia swoją ostatnią książkę "Przeklęty spadek" opowiadającą wojenno-kryminalną historię osadzoną w Kielcach w okresie II wojny światowej.