Przypomnijmy, że na wiosnę 2016 roku prezydent Kielc wystosował prywatny pozew Arkadiuszowi Stawickiemu, który był wówczas inicjatorem Kieleckiego Komitetu Referendalnego. Proces na wniosek prezydenta był utajniony, w sumie odbyło się kilkanaście spraw.
Wojciech Lubawski oskarżał Stawickiego o zniesławienie i nieprawdziwe informacje, które ukazały się w styczniu 2016 roku w Kieleckim Informatorze Referendalnym (gazeta referendalna). Chodziło o artykuły, z których wynikało, że prezydent zorganizował na koszt podatników wycieczki delegacji Urzędu Miasta do Chin, reklamował się w lokalnych gazetach poprzez składanie życzeń świątecznych oraz o zawarte w gazecie określenie "spółka widmo", które dotyczyło planowanego lotniska w Obicach.
Ostatecznie Sąd Rejonowy w Kielcach, w pierwszym punkcie aktu oskarżenia, który mówił o wycieczce do Chin i "spółce widmo" uniewinnił Stawickiego, a w punkcie drugim, które mówiło o reklamach w gazetach poprzez składanie życzeń świątecznych, sąd umorzył ze względu na niską szkodliwość czynu. Ponadto sąd zasądził od oskarżyciela prywatnego Wojciecha Lubawskiego na rzecz oskarżonego Arkadiusza Stawickiego kwotę 1224 złotych tytułem poniesionych przez niego kosztów związanych z ustanowieniem obrońcy. Taką samą kwotę i z tego samego tytułu zapłacić musi na rzecz prezydenta Lubawskiego Arkadiusz Stawicki.
- Nie boję się tych słów, to jest zemsta małego człowieka, który nie może pogodzić się z tym, że ktoś korzysta z praw, które są zapisane w konstytucji, a referendum było takim prawem - mówi Stawicki.
Prezydent Wojciech Lubawski kilka dni temu złożył apelację do wyroku. To oznacza, że sprawa będzie miała ciąg dalszy. - Nie mogę się ustosunkować, ponieważ uzasadnienie do wyroku jest utajnione. Jeżeli bym to zrobił, złamałbym prawo. A do wyroku złożyłem już apelację - mówi prezydent Wojciech Lubawski.
- Jesteśmy w stu procentach pewni, że wygramy również apelację. A co do ujawnienia uzasadnienia wyroku, ja i tak, bez względu na konsekwencje udostępnię je w swoich mediach społecznościowych. Bo ten wyrok i jego uzasadnienie dokładnie pokazuje, jak działa miasto i takie rzeczy trzeba pokazywać. Podejmuję ryzyko i biorę za to odpowiedzialność - dodaje Stawicki.
Wojciech Lubawski jest prezydentem Kielc od 2002 roku. Decyzję, co do kandydowania w wyborach 21 października 2018 roku odkładał już dwa razy co wywołało falę spekulacji. Prezydent zapowiedział ,że ostateczną decyzję ma ogłosić w pierwszych dniach września.
Do wyborów ostro szykuje się jego ugrupowanie Porozumienie Samorządowe W.Lubawski. Wiadomo,że wystawi swoje listy do rady miasta.
Witold Borowiec, przewodniczący klubu Porozumienie Samorządowe W.Lubawski przyznaje, że w najbliższych dniach komitet zostanie zarejestrowany. Na razie nie chce jednak mówić o nazwiskach. - Jest za wcześnie, mamy nadmiar kandydatów, w przyszłym tygodniu pewnie będzie gotowa lista - mówi Witold Borowiec.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?