Zażalenie na postanowienie sądu zezwalające obojgu na opuszczenie aresztu w Kielcach złożyła Prokuratura Apelacyjna w Krakowie. Prokuratorzy uznali, że prezydent i urzędniczka powinni nadal przebywać w izolacji, ponieważ tylko ten środek izolacyjny jest w stanie zabezpieczyć prawidłowy tok postępowania sądowego. Zakwestionowana została też wysokość kaucji, jaką musiała wpłacić rodzina prezydenta, aby ten mógł opuścić areszt. Krakowscy prokuratorzy uważali, że 75 tysięcy złotych jest zbyt niską kwotą, zwłaszcza, że w listopadzie prezydent wyszedł z aresztu po wpłaceniu 90 tysięcy złotych. Te pieniądze przepadły na rzecz Skarbu Państwa, kiedy na początku grudnia Wojciech B. ponownie trafił do aresztu. W grudniu aresztowana została również urzędniczka. Oboje opuścili areszt 26 marca.
W czwartek Sąd Okresowy w Kielcach rozpatrywał zażalenie prokuratury.
- Sąd zmienił postanowienie Sądu Rejonowego w Starachowicach. Zastosował wobec Wojciecha B. i Justyny Z. zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportów - powiedział sędzia Marcin Chałoński, rzecznik prasowy kieleckiego Sądu Okręgowego. - Pozostałe postanowienia sądu zostały utrzymane w mocy.
Zarówno prezydent jak i urzędniczka są objęci dozorem policyjnym. Prezydent dodatkowo został zawieszony w obowiązkach służbowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?