Prezydnet Kielc Bogdan Wenta chwali się oszczędnościami na konferencji prasowej (ZAPIS TRANSMISJI)

Prezydent Kielc, Bogdan Wenta podczas konferencji we wtorek 26 listopada przyznał, że oszczędności zaczął od siebie i tak jak deklarował w kampanii wyborczej zrezygnował z samochodu służbowego i w pracy korzysta także z wozu prywatnego. - Są to też oszczędności, ale nie tak ważne, jak zrobiliśmy w innych działach – przyznał prezydent Kielc, Bogdan Wenta.

Oszczędności wygospodarowano przede wszystkim w opiece społecznej. Mniejsze koszy ma też sam Urząd Miasta po reorganizacji, gdzie nie ubyło pracowników, ale zabrano na przykład dodatki kierownicze, zredukowano liczbę dyrektorów i na pobory ratuszu zostanie wydane o 1,7 miliona złotych mniej niż rok temu.

Kolejne oszczędności dały dwa etapy remarsztrutyzacji, czyli zmiany tras części linii autobusowych i likwidacja kilku z nich.

– Opieka społeczna generuje największe koszty w roku- przyznała wiceprezydent Kielc, Danuta Papaj. - Miejski Ośrodek Pomocy Rodziny zaoszczędził 9,5 miliona złotych. Jednostka pozyskała pieniądze z różnych zewnętrznych projektów, które odciążyły budżet miasta. Zmieniliśmy strukturę organizacyjną, niektórzy kierownicy zostali przeniesieni na niższe szczeble i zaoszczędziliśmy na dodatkach funkcyjnych. Zredukowaliśmy etaty w części administracyjnej. Wysyłamy ludzi na emerytury, ale ten proces jest rozłożony na kilka lat bo w jednym roku nie znajdziemy tyle pieniędzy na odprawy.

Kolejne oszczędności wprowadził Kielecki Park Technologiczny. Z 50 do 44 etatów ograniczono zatrudnienia, co dało 234 tysięcy złotych mniej wydatków na pobory. Zmniejszono też powierzchnie zajmowane przez instytucję pod własną działalność i pomieszczenia mogą być przeznaczone pod płatany wynajem.

Oszczędności wypracowano też w Urzędzie Miasta, choć etatów w ratuszu przybyło z 632 do 637.

- z 24 wydziałów po reorganizacji jest 16. W budżecie zakładano 31,5 miliona złotych na wydatki na wynagrodzenia, a prognozujemy, że wydamy 29,6 miliona złotych, co daje ponad 1,7 milina złotych oszczędności – poinformował sekretarz miasta, Szczepan Skorupski.

- Są też oszczędności, na które nie mamy wpływu na przykłady zwolnienia lekarskie pracowników, dzięki nim w budżecie zostało 530 tysięcy złotych.

Skarbnik miasta, Beata Pawłowska przyznała,że każda miejska instytucja wprowadziła mniejsze lub większe oszczędności, ale niestety trzeba było je wydać na oświatę i wydatki związane z reformą czy podwyżki minimalnej pensji. Szkoły i inne placówki oświatowe także wprowadziły oszczędności i to niemałe ale same je skonsumowały na inne konieczne wydatki. Wiceprezydent Kielc, Marcin Różycki zapewnił, że w przyszłym roku oświata ograniczy wydatki po wprowadzeniu wspólnych zakupów i przekazaniu wielu zadań do Centrum Usług Wspólnych.

Udało się zredukować wydatki także w komunikacji miejskiej i gospodarce odpadami. – W wyniku remarszrutyzacji zmniejszyliśmy wozokilometry o 180 tysięcy. Zapewniliśmy lepszą komunikację przy mniejszej liczbie wozokilometrów, co dało milion złotych oszczędności a zmiany obowiązywały od maja. Kolejne 700 tysięcy złotych mamy na liniach między gminami. Stopniowo likwidujemy dzwonów do zbiórki stłuczki szklanej, ponieważ w osiedlach stoją tez inne pojemniki na nią i nie chcemy ich dublować. To dało nam 50 tysięcy złotych oszczędności w tym roku ale w przyszły 600 tysięcy złotych – dodał wiceprezydent Kiec, Arkadiusz Kubiec.

Oszczędności powinny zwiększyć tak zwana nadwyżkę operacyjną miasta. Jej wysokość decyduje o zdolności kredytowej i od niej zależą koszty kredytu udzielanego przez banki. W tym roku wyniesie ona 28 milionów złotych a optymalna wysokość to 50 milionów złotych. - Taka wysokość zapewni bezpieczeństwo finansowe i dążymy do niej. W 2020 roku chcemy osiągnąć 32 miliony złotych nadwyżki operacyjnej. Niestety część oszczędności zostanie zjedzona przez podwyżki pensji minimalnej – przyznaje Danuta Papaj.