Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Problem z przejściem na kieleckiej Podkarczówce. Mieszkańcy żądają demontażu ogrodzenia i umożliwienia dojścia do ulicy

Bartłomiej Bitner
Bartłomiej Bitner
Po tej stronie budynku przy ulicy Malachitowej w Kielcach było przejście, które zagrodzono ze względu na remont obiektu.
Po tej stronie budynku przy ulicy Malachitowej w Kielcach było przejście, które zagrodzono ze względu na remont obiektu. Krzysztof Krogulec
Rozebrania ogrodzenia blokującego przejście do ulicy Świętej Barbary domagają się mieszkający przy ulicy Malachitowej w Kielcach od zarządzających klubem sportowym „Guliwer”, na którego działce stanął płot. Chcą znów mieć krótsze dojście na wzgórze Karczówka. Miasto zapowiedziało pomoc w rozwiązaniu problemu.

Płot stanął na terenie dwóch działek. Znajdują się one między ulicą Malachitową a budynkiem po dawnej wymiennikowi ciepła. Przez wiele lat nikt go nie użytkował, więc na jego tyłach zbierali się amatorzy mocnych trunków pod chmurką, którzy w przypływie emocji „upiększali” elewację bohomazami.

W zeszłym roku budynek kupił od miasta Uczniowski Ludowy Klub Sportowy „Guliwer” z Kielc. Pierwsza decyzja, którą podjął jego zarząd, nie mogła być inna jak tylko dotycząca odnowy obiektu. Zagrodzono więc przy nim mały fragment terenu, by trzymać na nim materiały budowlane. Jednak po pewnym czasie władze „Guliwera” wydzierżawiły dwie leżące obok działki i jesienią budynek został ogrodzony w całości.

Tym samym niemożliwe stało się przejście od zakończonej ślepo ulicy Malachitowej w kierunku ulicy Świętej Barbary i dalej góry Karczówki. Fakt ten mocno zdegustował pobliskich mieszkańców. Szybko zgłosili się do kieleckiej radnej Joanny Winiarskiej, która mieszka niedaleko, by pomogła im rozwiązać zaistniały problem. Wspólnie napisali petycję do Urzędu Miasta domagając się udrożnienia przejścia. Do dokumentu dołączyli kartkę z podpisami 130 osób popierających demontaż ogrodzenia i odblokowanie przejścia.

- Dlaczego tego chcemy? Bo mieliśmy krótkie dojście do ulicy Świętej Barbary i dalej na Karczówkę. Najbardziej zagrodzenie odczuwają jednak ci, którzy mieszkają przy wspomnianej ulicy. Teraz nie mają skrótu do kościoła, tylko muszą chodzić okrężną drogą – mówi pani Joanna, która mieszka przy Malachitowej.

Kobieta dodaje, że nie wyobraża sobie, by obecny stan rzeczy trwał długo. – Malachitowa jest ślepa. Kiedy nie było płotu, na końcu ulicy znajdowało się miejsce do zawracania. Teraz mogą to zrobić tylko samochody osobowe. Już wielokrotnie byłam świadkiem, jak kierowcy śmieciarki byli zmuszeni cofać. A poza tym zablokowane płotem przejście stanowiło jedyną drogę przeciwpożarową dającą możliwość dojazdu wozom straży pożarnej na południowe tereny góry Karczówki. Zdarzało się, że strażacy ją wykorzystywali, gdy musieli gasić płonące trawy – podkreśla mieszkanka.

Nie ma co ukrywać, że mieszkający przy Malachitowej, a także przy innych pobliskich uliczkach, lubią tamtędy chodzić na spacery. Ale Karol Kucharczyk, prezes klubu „Guliwer”, podkreśla, iż najważniejsze jest bezpieczeństwo budynku. – Muszę o nie dbać. Najpierw zagrodziliśmy tylko część terenu, ale i tak dochodziło do kradzieży materiałów budowlanych, które tam leżały. Dlatego zainstalowaliśmy monitoring. Kiedy przejrzeliśmy to, co się nagrało, nie mogliśmy uwierzyć. Często zbierały się grupki różnych osób, które piły alkohol i dewastowały obiekt. Nie mogłem na to pozwolić. Tym bardziej, że budynek odnawiamy ze swoich pieniędzy, w dodatku niezbyt wielkich – podkreśla szef „Guliwera”.

Receptą mogłoby być na przykład zamontowanie dwóch furtek i kupno kluczy na koszt mieszkańców. – Rozważamy takie rozwiązanie problemu. Czy je zastosujemy, pokaże czas – dodaje Karol Kucharczyk.

– 13 lutego o godzinie 10 w sali konferencyjnej w ratuszu odbędzie się spotkanie, podczas którego będziemy starali się pomóc stronom dojść do porozumienia – mówi Filip Pietrzyk, dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami i Geodezji w Urzędzie Miasta Kielce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie