Budynek przy Nowowiejskiej 24 jest duży. Liczy sześć klatek, co oznacza dłuższe ściany i więcej pracy do wykonania przy ich ocieplaniu. Ale roboty zaczęły się wiosną zeszłego roku, a wciąż trwają. To irytuje mieszkańców, którzy nie mogą doczekać się końca remontu.
- Trwa już niezwykle długo. Weźmy na przykład budowę wiatrołapów. Dwa są w stanie surowym, a pod dwa kolejne dopiero położono fundamenty. To utrudnia mieszkanie. Pod budynkiem jest pełno śmieci związanych z remontem. Teraz przez kilka miesięcy będą brudne balkony, bo będzie ocieplana ściana, na której się znajdują. Wykonawca prac działa mocno opieszale, a nie widać, by spółdzielnia go pospieszała – mówi pan Krzysztof, który nie wytrzymał i zadzwonił do nas z interwencją.
Blok administruje Kielecka Spółdzielnia Mieszkaniowa. Jak się dowiedzieliśmy, jeszcze nie dyscyplinowała firmy wykonującej termomodernizację do szybszej pracy, bo… nie było takiej potrzeby.
- Termin zakończenia remontu mija 31 maja 2018 roku. Jest jeszcze sporo czasu na zamknięcie prac – uspokaja Henryk Wilk, zastępca prezesa do spraw technicznych Kieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Dodaje, że tak duży czas na wykonanie termomodernizacji spowodowany jest rozległym zakresem robót do wykonania. – To nie tylko ocieplenia ścian. To także remont dachu i konserwacja wind. Do tego dochodzi przecież budowa wiatrołapów. Przypominam, że te tak zwane szczytowe, czyli węższe ściany, a także zachodnia już są gotowe. Teraz ocieplana jest ściana wschodnia – zaznacza.
Henryk Wilk przyznaje, że późną wiosną i latem doszło do małego przestoju w pracach. – Ale dlatego, że czekaliśmy, aż prezydent podpisze znowelizowaną ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych, co stało się w sierpniu. Zmieniły się bowiem przepisy związane z finansowaniem remontów. Ustawa narzuca rozliczenie funduszu remontowego w nieruchomościach, co oznacza, że remonty danej nieruchomości będą przeprowadzane wtedy, jeśli będą na nie pieniądze. Dotychczas tworzony był jeden fundusz remontowy i na zasadzie solidarności spółdzielczej korzystały z niego wszystkie nieruchomości, bo można było pieniądze przesuwać. Teraz już tak nie ma. Oznacza to, że bloki mogą być remontowane częściowo, jeśli na całościową odnowę zabraknie kasy – wyjaśnia Henryk Wilk.
ZOBACZ TAKŻE:
Śmiertelny wypadek w miejscowości Ładna. Kierowca najprawdopodobniej niewinny
(Źródło:Tarnowskie Media sp. z o.o.)
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?