Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces w sprawie zabójstwa małżonków na Pomorskiej w Kielcach zbliża się do końca

elzem
Ślady krwi należące do oskarżonego, które zabezpieczono na dywanie i na bucie w mieszkaniu ofiar powstały w tym samym czasie, co te należące do pokrzywdzonych – oceniła w sądzie biegła – specjalistka z zakresu analizy śladów krwawych i biologii kryminalistycznej. Proces dotyczący podwójnego zabójstwa w jednym z mieszkań wieżowca przy ulicy Pomorskiej w Kielcach powoli zbliża się do końca.

Biegła, którą powołała pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych tego procesu jest jedną z niewielu specjalistów w zakresie analizy biologii kryminalnej oraz analizy śladów krwawych powstałych na miejscu zbrodni czy też dowodach z miejsca zbrodni. Doktor jest biegłą z listy prezesa Sądu Okręgowego w Łodzi i jak mówi ma za sobą prawie 30-letni staż pracy. Fachu uczyła się pod okiem jednego z pierwszych w Polsce specjalistów w tej dziedzinie – Henryka Nowaka. Na podstawie materiału dowodowego z procesu dotyczącego podwójnego zabójstwa z ulicy Pomorskiej biegła sporządziła opinię, w której zawarła między innymi odpowiedzi na pytanie o czas powstania śladów krwawych zabezpieczonych na miejscu tragedii. Chodzi o krew należącą do oskarżonego znalezioną na miejscu zbrodni. Z linii obrony oskarżonego wynika, że kilkanaście dni przed zdarzeniem mężczyzna miał skaleczyć się w domu małżeństwa podczas wymiany muszli klozetowej. Oskarżony utrzymuje, że krew znaleziona na miejscu zbrodni pochodzi właśnie z tamtego okresu. W ocenie biegłej nie jest możliwe to, aby krew, którą ujawniono na dywanie, mogła przetrwać w stanie, w którym zabezpieczyli ją specjaliści z policyjnego laboratorium. – Ślady krwi znajdowały się na dywanie w tzw. ciągu komunikacyjnym, czyli na trasie pomiędzy pokojem i kuchnią. Nie jest możliwym, aby mieszkańcy tego pokoju w czasie użytkowania nie zatarli i nie zniekształcili tych śladów, a takie zniekształcenie nie są widoczne w opisie materiałów. Kolejną sprawą jest krew oskarżonego i pokrzywdzonej ujawniona na klapku, bucie należącym do kobiety. Jeśli plamy krwi od dłuższego czasu znajdowałyby się na klapki wówczas zostałyby z pewnością zabrudzone innym materiałem genetycznym, byłyby ślady ich rozmazania przez używanie obuwia. Tymczasem pobrane próbki są czyste, zabezpieczone dane genetyczne należą do oskarżonego i do pokrzywdzonej – tłumaczyła ekspertka.

Biegła stwierdziła, iż z jej doświadczenia zawodowego wynika, że krew zabezpieczona na miejscu zbrodni należąca do oskarżonego i do ofiar pochodzi z tego samego czasookresu.

Przypomnijmy. Proces dotyczy dramatu, który rozegrał się w początkach lutego 2015 roku w jednym z mieszkań wieżowca przy ulicy Pomorskiej w Kielcach. Śledczy znaleźli tam zwłoki 30-letniej kobiety i jej 53-letniego męża. Początkowo wiele wskazywało na to, że któreś z małżonków zamordowało to drugie, a następnie popełniło samobójstwo. Dokładna analiza śladów na ciele ofiar wykazała jednak, że oboje zostali zamordowani. Dwa miesiące później w Radomiu policjanci zatrzymali 48-letniego wówczas mężczyznę, którego podejrzewali o zabicie małżonków z Kielc. Podstawą do jego zatrzymania była opinia biegłego z zakresu genetyki i analiza śladów DNA. Według ustaleń 49-letni dziś były biznesmen winien był pieniądze rodzinie kobiety - ponad 200 tysięcy złotych, nie mogąc zwrócić pieniędzy - postanowił zabić małżeństwo. W lutym tego roku mężczyzna stanął przed sądem pod zarzutem podwójnego zabójstwa z motywem zasługującym na szczególne potępienie. Oskarżony nie przyznaje się do winy.

Na kolejnej rozprawie wyznaczonej na 13 listopada tego roku sąd planuje odebrać opinię kolejnych biegłych i zamknąć przewód sądowy.

ZOBACZ TAKŻE:
Gang Suchego rozbity przez CBŚP

(Źródło: poranny.pl)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie