Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Profesorowie o skarpie

/GOP/
Zabezpieczenie staromiejskiej skarpy jest bardzo pilnym zadaniem.
Zabezpieczenie staromiejskiej skarpy jest bardzo pilnym zadaniem. Rafał Biernicki

Grono profesorów Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie dyskutowało o zabezpieczeniu sandomierskiej skarpy. Sandomierz chce nawiązać kontakt z jednym z włoskich miast, które boryka się z podobnym problemem.

Wyniki badań geologicznych są niepokojące: skarpa, na której posadowiona jest sandomierska Starówka osiada, co więcej - zmiany te narastają. Największym zagrożeniem dla lessowego podłoża jest woda. Przedostając się do gruntu, czyni prawdziwe spustoszenie. Tworzą się zapadliska, które zagrażają zabytkom. Dlatego tak ważna jest wymiana przestarzałej podziemnej infrastruktury. Niebezpieczeństwem jest również przedwojenny przeciwpożarowy zbiornik wodny, zlokalizowany w okolicach ratusza.

Ani jednej oferty

Sandomierskie władze zamierzają przygotować kompleksowy program ratowania Starego Miasta. Zakłada on nie tylko zabezpieczenie skarpy przed działaniem wody i modernizację sieci wodno-kanalizacyjnej, ale również wymianę nawierzchni i oświetlenia.

Miasta nie stać na samodzielną realizację inwestycji. Szansą są fundusze z Unii Europejskiej. Aby po nie sięgnąć, trzeba przygotować kompleksową dokumentację. Tutaj pojawił się poważny problem. Okazało się, że nikt nie chce podjąć się takiego zadania. Trzy kolejne przetargi ogłoszone przez Urząd Miasta nie doszły do skutku.

Zdaniem burmistrza, przygotowanie projektu kompleksowego zabezpieczenia zespołu staromiejskiego, ze względu na specyfikę geologiczną, nie jest łatwym zadaniem.

- Dziwi mnie jednak, że w całym kraju nie ma specjalisty, który zechciałby się podjąć opracowania takiego projektu. Dla naszego miasta to tragedia - powiedział po trzecim przetargu burmistrz Jerzy Borowski.

Burmistrz poprosił o pomoc specjalistów z krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej.

Współpraca z Włochami?

Przedwczoraj w Akademii Hutniczo-Górniczej nad sposobem rozwiązania problemu skarpy zastanawiało się pięciu profesorów oraz burmistrz Jerzy Borowski. Naradzie przewodniczył profesor Jerzy Klich, dziekan Wydziału Górnictwa i Geoinżynierii. Na razie padły dwie propozycje.

- Pierwsza to podzielenie całego projektu na kilka podprojektów - wyjaśnia burmistrz Jerzy Borowski. - Oddzielnie miałaby być opracowana dokumentacja dotycząca kanalizacji, oddzielnie - zabezpieczenia skarpy i wymiany nawierzchni. Na pewno łatwiej będzie znaleźć specjalistę, który zajmie się fragmentem zadania. Takie rozwiązanie nie pozbawia nas możliwości uzyskania funduszy unijnych - mówi burmistrz Jerzy Borowski.

Drugą propozycją jest przygotowanie wspólnego projektu z innym miastem lub regionem, który boryka się z podobnym problemem. Propozycja już jest: włoski region Umbria.

- Przygotowujemy już pismo do władz Umbrii. Trzecim podmiotem biorącym udział w projekcie będzie ośrodek naukowy, czyli AGH - mówi burmistrz.

Sprawa opracowania projektu jest pilna z dwóch powodów, nie tylko z uwagi na bezpieczeństwo skarpy, a także ze względów finansowych.

- Chcemy zdążyć ze złożeniem wniosku o fundusze unijne przewidziane na lata 2007-13 - tłumaczy burmistrz.

W następny czwartek profesorowie AGH odwiedzą Sandomierz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie