Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura postawiła zarzuty

/gaw/
17-latka znaleziono po ponad 20 godzinach poszukiwań, zarzuty nieumyślnego spowodowania jego śmierci prokuratura postawiła właścicielowi zakładu, w którym pracował i wykonawcy studni głębinowej.
17-latka znaleziono po ponad 20 godzinach poszukiwań, zarzuty nieumyślnego spowodowania jego śmierci prokuratura postawiła właścicielowi zakładu, w którym pracował i wykonawcy studni głębinowej. Agnieszka Wykrota-Przysiwek

Zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci, a także naruszenie przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy Prokuratura Rejonowa w Ostrowcu Świętokrzyskim postawiła jednemu z właścicieli piekarni, na terenie której pod koniec sierpnia zginął 17-letni chłopiec. Zarzuty o podobnym charakterze otrzymał również wykonawca studni głębinowej, przy której rozegrał się dramat. Podejrzanym grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.

Przypomnijmy, do tragedii doszło w ostatnich dniach sierpnia tego roku. Świadkowie zdarzenia opowiadali, że wyglądało to tak, jakby pochodzący spod Nowej Słupi niespełna 17-letni Dominik... zapadł się pod ziemię. Dramat rozegrał się wieczorem, gdy chłopiec razem ze swoim kuzynem, właścicielem piekarni, porządkowali teren wokół zakładu. Mężczyzna opowiadał później, że chwilę przed wypadkiem chłopiec przechodził obok niego, nagle usłyszał jego krótki krzyk, podbiegł do studni głębinowej, a tam zobaczył tylko pusty lej. Ponad trzydzieści osób, strażaków, policjantów, strażników miejskich, prokuratorów, przez całą noc i następny dzień, około dwadzieścia godzin, prowadziło poszukiwania chłopca. Zasypanego znaleziono na głębokości blisko sześciu metrów. Po kilkunastu tygodniach dochodzenia ostrowiecka Prokuratura Rejonowa postawiła zarzuty w tej sprawie. Właścicielowi piekarni przy ulicy Samsonowicza, na terenie której doszło do tragedii, zarzucono nieumyślne spowodowanie śmierci 17-latka, a także naruszenie przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy. - Właściciel zakładu zatrudniał młodocianego przy robotach budowlanych, wprowadził go w obręb niebezpiecznego gruntu, czym spowodował nieumyślnie śmierć Dominika S. Doszło do tego przez osunięcie się ziemi, ale chłopiec w żadnej mierze nie powinien przebywać w tym rejonie, nie wspominając nawet o zlecaniu mu tu jakichkolwiek prac - wyjaśnia Waldemar Pionka, prokurator rejonowy w Ostrowcu Świętokrzyskim. - Zarzutami został objęty również jeden z właścicieli firmy wykonującej inwestycję (wybijanie 50-metrowej studni głębinowej na terenie piekarni - przyp. red.). Prowadził on roboty wiertnicze i budowlane bez geologicznego rozpoznania, wbrew wymogom higieny pracy i zasadom bezpieczeństwa. Stworzył tym samym zagrożenie dla swoich pracowników, dopuszczając ich do pracy, a także spowodował nieumyślnie śmierć chłopca - podkreśla prokurator Waldemar Pionka. Prokuratura dysponuje w tej sprawie szczegółowymi opiniami biegłych zarówno z dziedzin prawa pracy, jak i hydrogeologii. Podejrzanym mężczyznom grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie