Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest mieszkańców ulicy Chorzowskiej w Kielcach i gminy Sitkówka-Nowiny. Przeciwko zanieczyszczaniu powietrza przez firmę Trzuskawica

/imo/
- Z dnia na dzień warunki naszego życia są coraz gorsze - mówili w niedzielę mieszkańcy ulicy Chorzowskiej w Kielcach i gminy Sitkówka-Nowiny. W okolicy zakładu Trzuskawica protestowali przeciwko nieustannemu zanieczyszczaniu powietrza przez firmę. W spotkaniu wzięli udział wójt gminy Sitkówka-Nowiny i prezydent Kielc wraz z pracownikami.

- Z dnia na dzień warunki naszego życia są coraz gorsze - mówili w niedzielę mieszkańcy ulicy Chorzowskiej w Kielcach i gminy Sitkówka-Nowiny. W okolicy zakładu Trzuskawica protestowali przeciwko nieustannemu zanieczyszczaniu powietrza przez firmę. Czara goryczy przelała się, gdy w sobotę ludzie zobaczyli swoje domy i samochody pokryte grubą warstwą białego pyłu. Wtedy postanowili zorganizować niedzielne spotkanie. Wzięli w nim udział przedstawiciele władz gminy Sitkówka-Nowiny i miasta Kielce.

- Zakład Trzuskawica S.A. nieustannie zapyla teren okolicy. Biało jest wszędzie dookoła, także w naszych domach. Nie możemy otworzyć okna, posiedzieć na podwórzu, bo zwyczajnie się nie da. Wszystko pokryte jest białym osadem produkowanym przez znajdującą się obok firmę - wyjaśniał problem przedstawiciel mieszkańców Paweł Galera.

Zdjęcie od czytelnika - pył z zakładu na oknie i...
Zdjęcie od czytelnika - pył z zakładu na oknie i...

Mieszkańcy tłumnie zgromadzili się w pobliżu zakładu. - W zeszłym roku spotkaliśmy się z prezesem firmy, który obiecał nam poprawę warunków życia, tymczasem z dnia na dzień jest coraz gorzej. To, co robi firma, na papierze „spełnia normy”, w rzeczywistości jest jednak jak widać - mówił Paweł Galera i prezentował biały osad pokrywający dachy, stoły wystawione na zewnątrz domów, zanieczyszczone drzewa i barierki przy ulicy.

... samochodzie.
... samochodzie.

Naprzeciw potrzebom oburzonych mieszkańców wyszli wójt gminy Sitkówka-Nowiny Sebastian Nowaczkiewicz oraz prezydent Kielc Bogdan Wenta. - Zareagowaliśmy w zakładzie. Wysłaliśmy prezesowi zdjęcia, jakie dostałem od mieszkańców. Zamierzamy razem z prezydentem zorganizować w trybie pilnym spotkanie, podczas którego będziemy oczekiwać od zakładu poważnego podejścia do sprawy - mówił wójt Sebastian Nowaczkiewicz. - W styczniu tego roku rozmawialiśmy z przedstawicielami firmy i padły konkretne deklaracje ze strony zakładu, mające na celu poprawę warunków życia mieszkańców ulicy Chorzowskiej i naszej gminy. Część została zrealizowana, natomiast część jest jeszcze do zrobienia. Mówiono o przebudowie drogi, by transport kruszywa nie odbywał się tak blisko mieszkańców. Działania zostały podjęte, jednak nie sfinalizowane. Musimy wywrzeć presję na zakładzie - mówił wójt.

- Nie zgodzę się, że nasza gmina nie reaguje na sygnały mieszkańców, bo podjęliśmy rozmowy z zakładem Trzuskawica, na bieżąco interweniujemy w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska. Do rozwiązania problemu potrzebne są wszystkie strony - zarówno mieszkańcy, my - gmina Sitkówka-Nowiny, miasto Kielce, jak i sam zakład. Chciałbym, abyśmy spotkali się wszyscy, by podejść do tematu w sposób odpowiedzialny - mówił wójt Sebastian Nowaczkiewicz.

Mimo zapewnień wójta zgromadzeni nie kryli niepokoju. - Firma wykazuje, że działa według standardów, tymczasem wokół nas ciągle gromadzi się pył. Przez kilkanaście lat chcieliśmy zorganizować spotkanie i zainteresować władze Kielc naszym problemem, jednak na próżno. Chcemy, by w końcu ktoś pomógł nam wyegzekwować od firmy zmiany - odzywał się ktoś z tłumu. Anna Łukasiewicz, mieszkanka kieleckiej części Sitkówki dodała, że niedawno zamontowano czujnik norm powietrza na jednej z posesji, który wykazał, że zostały one wielokrotnie przekroczone. - My tu mieszkamy od lat. Nie od 10, 15, czy pół roku, lecz od 60-ciu lat. Chcemy wywrzeć presję na zakładzie Trzuskawica, bo nasze warunki życia nie poprawiają się. Nie chcemy dyskutować, potrzebujemy realnych czynów.

Bogdan Wenta zadeklarował pomoc, podobnie jak wójt Sebastian Nowaczkiewicz. - Widzę problem i musimy się mu dokładniej przyjrzeć. Dopiero objąłem urząd, muszę rozeznać się w tej sprawie. Na dniach ustalimy termin spotkania z prezesem Trzuskawicy - mówił.

Z firmy Trzuskawica, choć była zaproszona, nikt się nie pojawił.

Trzuskawica to zakład, w którym wydobywany jest kamień wapienny i produkowane wapno.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Na te psy musisz mieć pozwolenie urzędnika! To groźne zwierzęta!


Prezenty dla dzieci na Mikołajki 2018. TOP 10



Rzadko widujesz te znaki drogowe. Lepiej przypomnij sobie, co oznaczają!



Najlepsze seriale 2018 roku. Jaki wybrać na wieczór? Zobacz najciekawsze




Śladami słynnych filmów i seriali - miejsca, które trzeba odwiedzić! [GALERIA]



Plastik i śmieci zalewają Ziemię? Zobacz niezwykłe zdjęcia z kosmosu


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie