Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest mieszkańców ulicy Kruczej w Sandomierzu. Ludzie kwestionują plan budowy drogi przy ich domach. Dlaczego?

Klaudia Tajs
Klaudia Tajs
Chcemy, aby urzędnicy spotkali  się z nami na miejscu, w zimie, kiedy jest błoto i ślisko, aby zobaczyli jakie tam są możliwości i zobaczyli na plan, czy przypadkiem nie ma lepszego rozwiązania  związanego z otwarciem pozostałych działek poprzez przekierowanie tej drogi w inne miejsce - mówiła pani Marta.
Chcemy, aby urzędnicy spotkali się z nami na miejscu, w zimie, kiedy jest błoto i ślisko, aby zobaczyli jakie tam są możliwości i zobaczyli na plan, czy przypadkiem nie ma lepszego rozwiązania związanego z otwarciem pozostałych działek poprzez przekierowanie tej drogi w inne miejsce - mówiła pani Marta. Klaudia Tajs
- Mieszkańcy, którzy rozpoczną tutaj budowę domów, będą znali już układ drogowy, my się z domami nie przesuniemy - mówiła pani Marta, przedstawicielka mieszkańców ulicy Kruczej w Sandomierzu, którzy protestują przeciwko planom budowy w sąsiedztwie ich zabudowań trzech łączników do nowej drogi.

O swoich obawach i propozycjach budowy drogi mieszkańcy rozmawiali z władzami miasta i urzędnikami w sandomierskim Ratuszu.

Budowa odcinków dróg w Sandomierzu z obawami

Chodzi o plany budowy odcinków dróg, które mają połączyć ulicę Kruczą z nowym osiedlem na ulicy Okrzei w Sandomierzu, gdzie powstają nowe bloki. Władze miasta planują wykorzystać 12 milionów złotych, jakie otrzymały w ramach dotacji z Polskiego Ładu. Stąd też zaplanowano budowę rodzaju obwodnicy wokół powstających bloków, w którym zamieszka około 1000 osób.

Wraz z budową obwodnicy konieczne jest wykonanie także łączników w kierunku ulicy Kruczej, które stanowiłyby rezerwowe wyjazdy. Jednak z budową łączników nie zgadzają się mieszkańcy ulicy Kruczej, ponieważ obawiają się, że samochody zjeżdżające z łączników, ze względu na ukształtowanie terenu i zbyt krótką odległość od zabudowań wjadą mieszkańcom do ogródków, w ogrodzenia a nawet na dachy domów domów.

Mieszkańcy mają żal do miejskich władz, ponieważ nikt na temat planowanej inwestycji z nimi nie rozmawiał. O planach miasta dowiedzieli się z mediów.

- Chcemy, aby urzędnicy spotkali się z nami na miejscu, w zimie, kiedy jest błoto i ślisko, aby zobaczyli jakie tam są możliwości i zobaczyli na plan, czy przypadkiem nie ma lepszego rozwiązania związanego z otwarciem pozostałych działek poprzez przekierowanie tej drogi w inne miejsce - mówiła pani Marta. - Naszym zdaniem byłaby taka możliwość i tak jak patrzymy na plany, gdyby zmienić układ drogowy poprawiający dojazd do osiedla na ulicy Okrzei w inny sposób można by tam otworzyć sześć innych działek na drogę dojazdową. Po to, aby nie robić tego łącznika, który został zaznaczony na planie i ogłoszony w mediach i pod którym napisaliśmy do państwa jako mieszkańcy pismo, sugerując żeby zrobić inaczej.

Pani Marta zapewniła, że mieszkańcy ulicy Kruczej nie mają nic przeciwko temu, aby poprawiać warunki bytowe nowych mieszkańców osiedla Okrzei. - Chcielibyśmy jednak, aby wszystkie interesy były zabezpieczone jednakowo - dodała.

Urzędnicy sandmierskiego ratusza wyjaśniają

Krzysztof Kwieciński, kierownik referatu Techniczno-Inwestycyjnego w Urzędzie Miejskim w Sandomierzu tłumaczył, że wykazany w planie odcinek miał przechodzić przez teren z koszarami carskimi, a budynek, w myśl pierwotnych ustaleń, miał być wyburzony. Jednak koszary zostały niedawno wpisane do rejestru zabytków, co uniemożliwia rozbiórkę. – Projektant będzie musiał zaproponować nowy przebieg drogi między ulicą Kruczą a Zawichojską - tłumaczył naczelnik. - Zostanie to przygotowane w formie koncepcji projektowej, ale ten odcinek nie będzie na razie realizowany.

Urzędnicy powtarzali, że budowa łączników wynika z planu zagospodarowania przestrzennego. Janusz Stasiak zastępca burmistrza Sandomierza przekonywał, że nowa droga będzie stanowiła przede wszystkim połączenie ulic Okrzei i Żeromskiego, w rejonie skrzyżowania z ulicami Kościuszki i Wojska Polskiego. To na tym odcinku będzie największe natężenie ruchu.

Tymczasem mieszkaniec Kruczej Dariusz Czerwiński zapytał wiceburmistrza na jakiej podstawie ten stwierdził, że planowane łączniki będą drogami zapasowymi. - Czy to GPS wskaże je jako takie drogi? – pytał Dariusz Czerwiński. – Ulica Krucza ma trzy metry szerokości. Dwa samochody nie mogą się na niej minąć. Tam nie ma chodników. Kiedyś tymczasowo na naszą ulicę skierowany został ruch z Zawichojskiej, wtedy nie dało się wyjść z domu. Czy weźmiecie odpowiedzialność za to, co będzie się działo po wybudowaniu łączników?

Na koniec spotkania mieszkańcy zapytali, czy będą mieć możliwość odniesienia się do zapisów, jakie zostaną zawarte w umowie z wykonawcą inwestycji. - To jest tak naprawdę rzecz, o której rozmawiamy, a nie informacja wstępna, która pokazała się w mediach - tłumaczyła pani Marta. - To jest kluczowe. Od tego można szukać rozwiązań konstruktywnych. Czy jako mieszkańcy możemy opuścić ten układ drogowy w inny sposób, skoro i tak się rozważa w tej części miasta zmianę planu zagospodarowania przestrzennego? Czy jest możliwość korekty przebiegu tej drogi. Jeśli jest taka możliwość my chętnie złożymy taką propozycję umożliwiającą realizację tego celu, jakim jest połączenie osiedla Okrzei z ulicą Kruczą w celu usprawnienia komunikacyjnego, a jednocześnie otwarcia kilku działek do budowy w sposób nie kolidujący z żadnym istniejącym budynkiem, a możliwym do realizacji w taki sposób, żeby docelowo ten ruch był rozładowany, a droga nie wypadała naprzeciwko którejś posesji zabudowanej. Mieszkańcy, którzy rozpoczną tutaj budowę, będą znali już układ drogowy, my się z domami nie przesuniemy.

Do kolejnego spotkania mieszkańców z urzędnikami dojdzie w najbliższym czasie już w terenie, na ulicy Kruczej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sandomierz.naszemiasto.pl Nasze Miasto