Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przechadzki Kuby Terakowskiego po polskim wybrzeżu

Malwina Zaborowska
Kuba Terakowski
Jak wygląda Bałtyk poza sezonem wakacyjnym? Które miejsca nad polskim wybrzeżem są najpiękniejsze? Co warto ze sobą zabrać na pieszą wędrówkę brzegiem morza? Co to są zmieraczki i gdzie można spotkać oswojone dziki? O tym wszystkim i nie tylko opowiadał podczas spotkania z konecczanami Kuba Terakowski.

To już druga wizyta podróżnika w Końskich, podczas której snuł opowieści o swych - tym razem bliższych - wyprawach. Spotkanie, które odbyło się w Centrum Informacji Turystycznej w Końskich, zgromadziło liczną widownię. Można było obejrzeć slajdowisko z ośmiu pieszych wędrówek krakowianina ze Świnoujścia na Hel, a także z kilku krótszych eskapad, organizowanych o różnych porach roku.

- Fotografie te prezentują polskie wybrzeże z innej perspektywy niż ta, jaką znamy zza plażowego parawanu, z kocyka i dmuchanego materaca - podkreśla Kuba Terakowski dodając - Chciałbym na swoim przykładzie udowodnić, że nie trzeba wyjeżdżać daleko, na długo i za ciężkie pieniądze, aby przeżyć niezapomnianą przygodę.

Odkryć mniej znane

- Swoje wielodniowe wędrówki brzegiem Bałtyku nazywam przewrotnie przechadzkami. Liczą one około 350 km długości i trwają około 12 dni - mówi podróżnik. Wszystkie zaczynają się w Świnoujściu, kończą na Helu i mają miejsce tuż przed sezonem turystycznym, lub po jego zakończeniu.

Jak tłumaczy Kuba Terakowski, to właśnie wtedy wybrzeże zachwyca najbardziej - Zazwyczaj polskie plaże kojarzą się tłumami, a jadąc nad Bałtyk w marcu czy listopadzie można iść brzegiem przez 2 - 3 godziny i nikogo nie spotkać na swojej drodze. To zupełnie inna perspektywa, inne wrażenia - podkreśla mężczyzna.

Co potrzeba do wędrówki?

- Zdarzyło mi się przejść trasę samotnie, choć zazwyczaj wyruszam w kilkuosobowej grupie - mówi pan Jakub. Jak podkreśla, koszt wędrówki nie jest wysoki i zależy od tego, co się je i gdzie sie nocuje: w namiocie czy wynajętej kwaterze. Koniecznie trzeba jednak zadbać o odpowiedni ekwipunek. Dobre buty, peleryna, kijki odciążające kręgosłup - to podstawa. Poparzenia słoneczne, pęcherze i zmęczenie to mimo całej przyjemności, jaką daje wędrówka, jej nieodłączne elementy.

Siła tkwi w różnorodności

Marsz nie jest ani nudny, ani monotonny, bo jak zapewnia podróżnik, polskie wybrzeże jest bardzo zróżnicowane. Niekiedy piękne piaszczyste plaże (na przykład od Stilo do Lubiatowa), innym razem wąskie, pod samymi klifami tak jak na przykład w Wolińskim Parku Narodowym. Łatwo też o miejsca magiczne, takie jak Wydmy Czołpińskie: - To jedno z najpiękniejszych miejsc na wybrzeżu. Podobnie Mierzeja Jeziora Sarbsko, gdzie można wędrować wzdłuż Bałtyku albo przez piękny las. Ciekawym doświadczeniem jest wędrówka przez zamknięty odcinek wybrzeża, poligon Wicko Morskie - jeśli nie ma ćwiczeń, można uzyskać pozwolenie na przejście tego 20 - kilometrowego odcinka - opowiada podróżnik.

Fauna nad Bałtykiem

Oprócz bajecznych krajobrazów, podczas wędrówki można zobaczyć wiele gatunków zwierząt, głównie ptaków. Czasem spotkania są zaskakujące, jak w przypadku fok czy dzików. Te drugie w okolicach Mierzei Wiślanej są na wpół oswojone i chodzą swobodnie w dzień po ulicach. Niekiedy można natknąć się także na padalca i pchłę piaskową, czyli zmieraczka, który w Polsce jest objęty ścisłą ochroną gatunkową.

Gdy po dniach wędrówki dojdzie się do miejsca docelowego jakim jest Hel, dominuje uczucie radośći i satysfakcji. - Przeszedłem ten odcinek już ośmiokrotnie, ale nie mam jeszcze dość tej trasy - śmieje się pan Jakub.

Kim jest Kuba Terakowski?

Rodowity krakowianin, z wykształcenia biolog, a z zamiłowania podróżnik. Wędruje przez cały rok. Odwiedził wszystkie siedem kontynentów i przewędrował Polskę na piechotę ze Szczecina do Krakowa i z Gdańska na Rysy. Ośmiokrotnie organizował przechadzki ze Świnoujścia na Hel - ostatnio we wrześniu 2010 roku. Dwukrotnie obszedł też dookoła Kraków, idąc wzdłuż granic administracyjnych miasta. Na rowerze przejechał z Krynicy Zdrój do Krynicy Morskiej. Zakochany w górach, gdzie między innymi organizował Marszony I Zimaki. Jest także koordynatorem Karpackich Finałów WOŚP oraz Akcji Dawcom w darze. Współpracuje z miesięcznikami "n.p.m." oraz "Rowertour". Swoje teksty publikował także w innych czasopismach, między innymi w takich jak "Dziennik Polski" i "Przekrój".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie